Zmarzlina jest droga i niewieczna. Rosja się chwieje

Straty rosyjskiej gospodarki spowodowane rozmarzaniem wiecznej zmarzliny sięgnąć mogą równowartości ponad 9 mld zł rocznie. W Norylsku chwieją się domy, stabilność tracą konstrukcje wydobywcze.

Aktualizacja: 18.10.2019 20:42 Publikacja: 18.10.2019 19:29

Zmarzlina jest droga i niewieczna. Rosja się chwieje

Foto: AdobeStock

W Arktyce ocieplenie przebiega dwa razy szybciej aniżeli w pozostałych częściach świata.

- Ten problem trzeba rozwiązać, bo straty będą rosły każdego roku. Skala jest bardzo poważna. Rury wybuchają, spawy pękają - stwierdził Aleksandr Krutikow, wiceminister ds. rozwoju Dalekiego Wschodu i Arktyki Rosji w wywiadzie dla agencji Bloomberg.

Krutikow podkreślił, że zbadanie wiecznej zmarzliny to jedno z niesłusznie zapomnianych zadań i priorytetów państwa. „Jako ministerstwo, odpowiedzialne za rozwój Arktyki, nie możemy ignorować tego tematu, gdyż wpływa on bezpośrednio na rozwój gospodarczy” - powiedział. 

Według szacunków rządu Rosji, rozmarzanie zmarzliny będzie kosztować gospodarkę od 50 mld rubli do 150 mld rubli (9,027 mld zł). Rocznie. Według raportu uczonych z Uniwersytetu Georga Waszyngtona z lutego, do 2050 r. ocieplenie może dotknąć jedną piątą część infrastruktury w strefie wiecznej zmarzliny. To będzie kosztować około 84 mld dol., czyli 7,5 proc. PKB Rosji. Ucierpi też co najmniej połowa infrastruktury mieszkaniowej tych terenów wartości około 53 mld dol.

Rosja jest czwarty trucicielem świata i dopiero topnienie wiecznej zmarzliny, pokrywającej jedną trzecią terytorium kraju, zmusiło Krem do energiczniejszego zaangażowanie się w działania na rzecz ograniczenia emisji i ochronę klimatu. W zmarzlinie bowiem zalega 15 proc. rosyjskich zasobów ropy i aż 80 proc. złóż gazu.

Rosyjskie koncerny już są bardzo zaniepokojone. Przedstawiciele Norylskiego Niklu, największego na świecie producenta niklu, palladu i platyny, potwierdzili Bloombergowi, że budynki w zbudowanym na wiecznej zmarzlinie Norylsku tracą stabilność. Nowe domy budowane w mieście mają mniej pięter i mniejszą wagę. 

W Arktyce ocieplenie przebiega dwa razy szybciej aniżeli w pozostałych częściach świata.

- Ten problem trzeba rozwiązać, bo straty będą rosły każdego roku. Skala jest bardzo poważna. Rury wybuchają, spawy pękają - stwierdził Aleksandr Krutikow, wiceminister ds. rozwoju Dalekiego Wschodu i Arktyki Rosji w wywiadzie dla agencji Bloomberg.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje