W ocenie resortu „bilans rządów PO-PSL w odniesieniu w rolnictwa i polskiej wsi można sprowadzić do kilku lapidarnych określeń: nieudolność, nieskuteczność, opieszałość, brak działań wyprzedzających, arogancja wobec organizacji rolniczych." – Polskie mleczarstwo, sektor o strategicznym znaczeniu, wskutek zaniedbań i braku wsparcia ze strony rządu przeżywa olbrzymie trudności, widoczne są zagrożenia jego rozwoju – ocenia działania poprzedniego rządu ministerstwo. Nowy szef resortu rolnictwa, Krzysztof Jurgiel, zamierza podjąć działania zmierzające do poprawy sytuacji. - Resort rolnictwa będzie dbał o rynki rolne, najpilniejsze działania zostaną podjęte na rynku mleka i wieprzowiny – powiedział.

Podkreślił przy tym, że praca resortu będzie się koncentrować w obszarach: Wspólnej Polityki Rolnej i współpracy międzynarodowej m.in. w ramach Unii Europejskiej, jak i w projekcie umowy UE-USA w sprawach rolnych. Przewidziane są także zmiany administracyjne w funkcjonowaniu administracji rolnej. Będzie przeprowadzony audyt agencji oraz zostaną połączone inspekcje zajmujące się bezpieczeństwem żywności, a także powołana zostanie Agencja Rozwoju Obszarów Wiejskich o charakterze płatniczo-programowym.

Istotna w ocenie resortu jest też sprawa obrotu ziemią. - Jest w Polsce potrzebna konkretna ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, nie tylko odnosząca się do sprzedaży i zbywania nieruchomości. Ustawa ta musi określić rolę państwa w zakresie wspierania gospodarstw rodzinnych – powiedział Jurgiel. Wyjaśnił, że chodzi o określenie, jaki typ gospodarowania będzie preferowany i na jaką pomoc mogą liczyć rolnicy.