Wiele obligacji wyemitowanych przez branżę nieruchomości jest bardziej ryzykownych niż się wydaje, twierdzą zarządzający portfelami inwestycyjnymi spodziewający się korekty na tym rynku.

Uważają oni, że szwedzki rynek takich papierów dłużnych nie funkcjonuje prawidłowo. Wskazują na kontrowersyjny program wspierania koniunktury gospodarczej przez bank centralny oraz niedostateczną przejrzystość.

Zarządzający pieniędzmi, jak zauważa Bloomberg, obawiają się, że zakupy realizowane przez bank centralny, a także niezaspokojony popyt inwestorów na wszystko co wygląda zielono niesłusznie sprowadziły w dół rentowności niektórych najbardziej ryzykownych obligacji korporacyjnych.

Rosnąca popularność pracy zdalnej powinna zróżnicować wyceny obligacji bazujących na wynajmie mieszkań i papierów powiązanych z wynajmem powierzchni biurowej.