Condora miała przejąć Polska Grupa Lotnicza w skład której wchodzi m.in. LOT, ale te plany zmieniła pandemia COVID-19. Ostatecznie więc linia wystąpiła w Niemczech o pomoc publiczną i ochronę przed wierzycielami. Teraz Condor poinformował, że nie ma już powodów, aby w jego przypadku stosować jakiekolwiek środki ochronne, a w listopadzie może już zostać uznana za „zdrową firmę". Jak na razie w europejskim transporcie lotniczym jest to pierwszy przypadek takiego ozdrowienia. Co więcej, większość linii, które wcześniej wystąpiły o pomoc publiczną szacując, że na jesieni pandemia osłabnie, a siatki połączeń zostaną odbudowane, teraz nieśmiało sugeruje, że przydałoby się jednak więcej pieniędzy, bo „przepalają" więcej gotówki, niż prognozowały wcześniej.

Czytaj także: „Boersenzeitung": Condor i TUIfly przymierzają się do fuzji

Condor był dochodową linią z solidnym biznesem i rozbudowaną siatką połączeń, głównie czarterowych. Natomiast potrzebował publicznych pieniędzy, ponieważ do kwietnia 2020 musiał spłacić 380 mln euro zadłużenia zaciągniętego w rządowej kasie po upadku biura podróży Thomas Cook. Potem w sierpniu linia wystąpiła o kolejne wsparcie, które miało jej pomóc funkcjonować już bez Thomasa Cooka, czyli jako przewoźnik niezależny. Wtedy też prezes Condora, Ralf Tackentrup nie ukrywał, że kiedy sytuacja na rynku uspokoi się nie wyklucza kolejnego podejścia do przynajmniej współpracy z PGL. Ujawnił jednocześnie, że uzyskanie niezależności od biznesu Thomasa Cooka jest kluczowe do odzyskania praw do lotów do Stanów Zjednoczonych, które są dla niego jednym z najważniejszych rynków.

W ramach restrukturyzacji Condor porozumiał się ze wszystkimi funkcjonującymi w firmie związkami zawodowymi, co pozwala na elastyczność i zwiększenie efektywności, a z drugiej strony każdy z 4,2 tys. pracowników otrzymał od zarządu gwarancje zatrudnienia i podpisano nowy układ zbiorowy obowiązujący przynajmniej do końca 2021 roku. W lipcu linia podpisała porozumienia z najskuteczniejszymi w walce o prawa pracownicze związkami Vereinigung Cockpit (piloci), UFO (personel pokładowy) i Verdi (pracowników naziemnych). Obowiązują one do marca 2021. W ramach innych oszczędności zdecydowano się m.in. na przeniesienie siedziby Condora do tańszej lokalizacji.

Condor wykorzystuje w tej chwili tej chwili 22 Airbusy z rodziny A320, 11 Boeingów 757-300 oraz trzy 767-300ERs. Kolejne dwa A320, 2 757-300s i 13 767-300ER zostały odstawione.