Początki firmy Portico sięgają 1994 r. Dwóch amerykańskich biznesmenów założyło Portico Development. Firma stała wtedy na dwóch nogach. Pomysł na biznes był prosty. Portico buduje centra handlowe z salami kinowymi. Jeden z właścicieli odpowiadał za część deweloperską spółki, drugi - za sieć kin.
Firma, którą wpierały fundusze inwestycyjne, zaczęła skupować w Polsce grunty pod inwestycje. Powstało jednak tylko jedno centrum handlowe, Gemini w Gdyni. Kina Silver Screen odniosły sukces, ale sama działalność deweloperska szła firmie gorzej. Fundusze zaczęły się wycofywać z finansowania jej działalności. Deweloper musiał się pozbyć działek. Wydawało się, że to koniec działalności firmy na rynku budowlanym. Spółka przeszła jednak przekształcenia właścicielskie. Dziś jest w 100 proc. polską firmą.
Nie tylko zastępstwo
W Portico Development niemal od początku pracował Robert Pawlak, obecny prezes Portico Project Management, absolwent uniwersytetu w Sydney na kierunku ekonomika budownictwa. To, jak się później okaże, będzie mieć wpływ na realizowane inwestycje. Musi jednak upłynąć jeszcze kilkanaście lat.
W Portico Pawlak odpowiadał wtedy za dział techniczny, czyli pracę inżynierów i architektów. – Udało się mi zgromadzić grupę ludzi, którzy byli w stanie zarządzać projektami – wspomina. – Kiedy los firmy wydawał się przesądzony, postanowiłem rozpocząć własną działalność, korzystając ze stworzonego przeze mnie działu technicznego.