Woda sprzedaje luksusowe inwestycje deweloperskie

Spółka Portico chciała podbijać rynek nowoczesnymi kinami i galeriami handlowymi. To pierwsze udało się od razu. Z drugim było gorzej. Biznes deweloperski uratował Robert Pawlak. Dziś firma buduje mieszkania nad wodą.

Aktualizacja: 05.08.2017 09:50 Publikacja: 05.08.2017 09:21

Woda sprzedaje luksusowe inwestycje deweloperskie

Foto: Materiały Inwestora

Początki firmy Portico sięgają 1994 r. Dwóch amerykańskich biznesmenów założyło Portico Development. Firma stała wtedy na dwóch nogach. Pomysł na biznes był prosty. Portico buduje centra handlowe z salami kinowymi. Jeden z właścicieli odpowiadał za część deweloperską spółki, drugi - za sieć kin.

Firma, którą wpierały fundusze inwestycyjne, zaczęła skupować w Polsce grunty pod inwestycje. Powstało jednak tylko jedno centrum handlowe, Gemini w Gdyni. Kina Silver Screen odniosły sukces, ale sama działalność deweloperska szła firmie gorzej. Fundusze zaczęły się wycofywać z finansowania jej działalności. Deweloper musiał się pozbyć działek. Wydawało się, że to koniec działalności firmy na rynku budowlanym. Spółka przeszła jednak przekształcenia właścicielskie. Dziś jest w 100 proc. polską firmą.

Nie tylko zastępstwo

W Portico Development niemal od początku pracował Robert Pawlak, obecny prezes Portico Project Management, absolwent uniwersytetu w Sydney na kierunku ekonomika budownictwa. To, jak się później okaże, będzie mieć wpływ na realizowane inwestycje. Musi jednak upłynąć jeszcze kilkanaście lat.

W Portico Pawlak odpowiadał wtedy za dział techniczny, czyli pracę inżynierów i architektów. – Udało się mi zgromadzić grupę ludzi, którzy byli w stanie zarządzać projektami – wspomina. – Kiedy los firmy wydawał się przesądzony, postanowiłem rozpocząć własną działalność, korzystając ze stworzonego przeze mnie działu technicznego.

Firma za zgodą inwestorów Portico Development zmieniła nazwę na Portico Project Management. - Postanowiliśmy rozwinąć usługi project managementu, działając na rzecz innych deweloperów, zarówno na rynku komercyjnym, jak i zamówień publicznych - wspomina Robert Pawlak. Jako inwestor zastępczy firma zaczęła odnosić sukcesy. - Mamy w portfolio wiele udanych inwestycji. Naszymi klientami są m.in.  Ikea, Pro Urba, YIT, CBRE, Ghelamco, Polski Komitet Olimpijski - wylicza prezes Pawlak. Spółka postanowiła iść za ciosem i powrócić do działalności deweloperskiej. Najpierw powstało miniosiedle domów w Izabelinie, w otulinie Puszczy Kampinoskiej. Później, koło ronda Babka w Warszawie, spółka wybudowała, jako Portico Spokojna, luksusowy biurowiec o powierzchni 3 tys. mkw. To zresztą dzisiejsza siedziba spółki.

Jak w Australii

Dziś Portico Project Management idzie jeszcze dalej. Poprzez spółkę celową Portico Marina planuje budowę stu luksusowych apartamentów nad Zalewem Zegrzyńskim. – Rynek dojrzał do tego typu projektów i cen – twierdzi Robert Pawlak. Jest przekonany, że woda sprzeda inwestycję deweloperską.

– Zarówno ja, jak i mój wspólnik, studiowaliśmy w Australii – opowiada. – Mieszkałem tam 13 lat, zawsze nad wodą. Mój wspólnik spędził tam 20 lat. Przyzwyczailiśmy się do takiego krajobrazu.

Budowa osiedla Portico Marina ma ruszyć pod koniec marca przyszłego roku. Ale apartamenty trafią na rynek już w tym miesiącu. Na razie będzie je można rezerwować. Ceny mkw. lokali w standardzie deweloperskim wahają się od 8,8 do 15 tys. zł.

Czy budowa mieszkań nad wodą to sposób na wyróżnienie się na zapchanym rynku deweloperskim? – Klucz do sukcesu to lokalizacja i unikatowy projekt za dobrą cenę - podkreśla Robert Pawlak. –Dbamy o każdy detal. Przykładem może być nasza współpraca z uznaną, międzynarodową firmą projektową Broadway Malyan.

Steven Davis, wiceprezes Portico Marina, dodaje, że najbardziej interesujące są projekty mieszkaniowe „z pewną dozą luksusu". - Wydaje się nam, że jakąś niszą są apartamenty na wynajem - mówi. - Wierzymy też, że nadszedł czas na mieszkania otoczone wodą. Nad Zalew Zegrzyński chcemy przyciągnąć pięknym widokiem.

Takich projektów jest w Warszawie oraz innych dużych miastach bardzo mało. Do tej pory życie w dużym mieście koncentrowało się na centrum. Trendy zaczynają się jednak zmieniać. Wszyscy zwracamy się coraz częściej ku wodzie i wykorzystujemy jej walory. A my wykorzystujemy zmianę trendu.

masz pytanie, wyślij e–mail do autorki: a.gawronska@rp.pl

Coraz więcej prestiżowych lokali w ofercie

Rynek nieruchomości luksusowych w Polsce jest w fazie dynamicznego rozwoju. Wciąż daleko nam jednak do zachodnich sąsiadów, ale bardzo szybko nadrabiamy ten dystans - komentuje Arkadiusz Wojciechowski, dyrektor zarządzający Poland Sotheby's International Realty.

- W 2016 r. wartość sprzedanych luksusowych apartamentów i rezydencji to 3,6 mld zł, podczas gdy pięć lat wcześniej było to o 1,1 mld mniej. W tym czasie na polskim rynku sprzedawało się średnio 1815 nieruchomości premium i luksusowych rocznie. Dobre prognozy sugerują, że rynek będzie rósł także w kolejnych latach. Pojęcie luksusu jest nieostre. Oferta, która we Wrocławiu lub Poznaniu jest zaliczana do segmentu luksusowego, w Warszawie może być uznana za premium. Jednym z wielu wyznaczników jest wartość transakcji, czyli cena, za jaką nieruchomość została sprzedana.

Opinia

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Liczba mieszkań budowanych nad wodą zależy przede wszystkim od lokalizacji. Najwięcej takich ofert znajdziemy więc w województwach pomorskim i zachodniopomorskim oraz warmińsko - mazurskim. W tym ostatnim odsetek takich inwestycji jest największy - to ok. 20 -25 procent.

W Trójmieście i okolicach oraz na Półwyspie Helskim ok. 10 proc. osiedli powstaje w bezpośrednim sąsiedztwie Bałtyku. Podobnie jest na zachodnim wybrzeżu. Z kolei w Warszawie i okolicach zaledwie co 50. inwestycja sąsiaduje z wodą. W sumie jest to więc kilka procent oferty deweloperskiej.

Cieszy się ona dużą popularnością. Mieszkania nad wodą powstają w miejscowościach kojarzonych z kurortami wakacyjnymi, i często taki charakter mają same inwestycje. W większości są to mieszkania o podwyższonym standardzie, często - apartamenty.

Pomimo sporej liczby takich inwestycji deweloperskich na stronie RynekPierwotny.pl prawie wszystkie są mocno wyprzedane. Lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwie wody jest dużym atutem. Łączy bowiem funkcję mieszkalną typowo rekreacyjną. Tak położone mieszkania są zazwyczaj nieco droższe - od kilku do kilkunastu procent. Wynika to z zazwyczaj atrakcyjnej architektury, wyjątkowości adresu i panoramy z okien. Ceny mkw. mieszkań wahają się od 5-6 tys. zł na Mazurach do ok. 10 tys. na Półwyspie Helskim.

Początki firmy Portico sięgają 1994 r. Dwóch amerykańskich biznesmenów założyło Portico Development. Firma stała wtedy na dwóch nogach. Pomysł na biznes był prosty. Portico buduje centra handlowe z salami kinowymi. Jeden z właścicieli odpowiadał za część deweloperską spółki, drugi - za sieć kin.

Firma, którą wpierały fundusze inwestycyjne, zaczęła skupować w Polsce grunty pod inwestycje. Powstało jednak tylko jedno centrum handlowe, Gemini w Gdyni. Kina Silver Screen odniosły sukces, ale sama działalność deweloperska szła firmie gorzej. Fundusze zaczęły się wycofywać z finansowania jej działalności. Deweloper musiał się pozbyć działek. Wydawało się, że to koniec działalności firmy na rynku budowlanym. Spółka przeszła jednak przekształcenia właścicielskie. Dziś jest w 100 proc. polską firmą.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze