Prescott poinformował, że od środy z wód Zatoki Maine wyłowiono 227 sparaliżowanych zimnem żółwi, ale tylko 54 z nich udało się ocalić. Przedstawiciele organizacji Mass Audubon, największej organizacji ekologicznej w Massachusetts, regularnie patrolują plaże w poszukiwaniu żółwi cierpiących z powodu zimna.

- Było zdecydowanie zbyt zimno - powiedział Prescott.

Większość żółwi morskich migruje pomiędzy różnymi akwenami morskimi poszukując jedzenia i miejsc, w których mogą złożyć jaja. Żółwie morskie poszukują zazwyczaj ciepłych wód.

Prescott podkreśla, że uważa śmierć tak wielu żółwi w Zatoce Maine za efekt globalnego ocieplenia.

- Wody Zatoki Maine od 2010 roku są zbyt zimne dla żółwi morskich - dodaje (obniżenie temperatury to m.in. efekt spływania do oceanu zimnych wód z topiących się lodowców).