O zniszczeniu słynnej sosny poinformował "Tygodnik Podhalański", którego redakcję zaalarmowała jedna z turystek.

Do uszkodzenia doszło w czasie akcji ratunkowej z udziałem śmigłowca TOPR na Sokolicy. Ok. godz. 11 jedna z turystek zasłabła, upadła na ziemię i w czasie upadku odniosła obrażenia. Jak informuje "Tygodnik Podhalański", na miejsce nie mogła przylecieć maszyna Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, na pomoc wezwano więc helikopter TOPR. Ranna została przetransportowana na pokład z użyciem lin.

W czasie akcji ratunkowej złamana została górna część słynnej sosny. - Nie wiadomo, czy drzewo w ogóle przetrwa. Według relacji świadków drzewo uszkodził pęd powietrza wywołany przez śmigłowiec - powiedziała w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" Iwona Wróbel, zastępca dyrektora Pienińskiego Parku Narodowego.

Drzewo ma kilkaset lat. Jego stan i perspektywy mają teraz ocenić botanicy.