Edukacja na rozdrożu. Nauka w szkole, czy nauka w domu

Rewolucja technologiczna, zmiana sposobu oraz form wykonywania pracy sprawiły, że stajemy dziś przed koniecznością całkowitej zmiany systemów szkolnictwa funkcjonujących w niemal niezmienionym kształcie od 200 lat.

Publikacja: 07.12.2018 10:00

Edukacja na rozdrożu. Nauka w szkole, czy nauka w domu

Foto: Rzeczpospolita

Od kilku miesięcy coraz mocniej słychać głosy zatroskanych rodziców, skarżących się na nadmierną ilość zadań domowych. Głosy te pojawiają się zarówno w tzw. debacie ulicznej, jak i w sieci, gdzie zainicjowano nawet akcję „Dom nie jest filią szkoły". W tej sprawie w 2017 roku dwukrotnie interweniował rzecznik praw dziecka, a niedawno problem przeciążenia uczniów pracami domowymi za sprawą posłów Prawa i Sprawiedliwości stał się przedmiotem debaty w Sejmie. Ministerstwo Edukacji Narodowej, będące adresatem skarg, konsekwentnie odpowiada, że podmiotem odpowiedzialnym za ustalanie „polityki" w zakresie zadań domowych są poszczególni nauczyciele i dyrekcje szkół. Zdaniem MEN rodzice swoje uwagi powinni kierować właśnie do nich.

Pozostało 95% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Edukacja
Olimpiada z chemii przepustką do dobrego liceum? MEN nie mówi „nie”
Edukacja
Badania: Strach przed matematyką paraliżuje uczniów
Edukacja
Czasy AI nie wykluczają książki i czytania
Edukacja
Joanna Ćwiek: Bez zwycięstwa grunwaldzkiego, „Inki” i rzezi wołyńskiej
Edukacja
Barbara Nowacka: Koniec prac domowych? Od kwietnia wejdzie rozporządzenie