Resort edukacji na wniosek ZNP przyznał jej też medal KEN, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie i z wyróżnienia się wycofał.
O małej podstawówce w Szczodrem na Dolnym Śląsku zrobiło się głośno w marcu tego roku. Wówczas wyszło na jaw, że nauczycielka w zerówce znęca się nad uczniami.
- Nie odzywaj się do mnie. Irytujecie mnie gówniarze. Co wy robicie, siusiumajtki – tak zwracała się do sześcioletnich dzieci. Zaklejała ich buzie taśmami, groziła, że przywiąże do krzesła, zimą otwierała okna.
Matka jednego z uczniów nagrała to co działo się w klasie na dyktafon. Najpierw powiadomiła dyrekcję, a potem udostępniła nagrania mediom. Od razu kiedy informacje na ten temat pojawiły się w prasie i w telewizji sprawą zainteresowało się kuratorium i prokuratura.
Nauczycielka usłyszała zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się na uczniami. Postępowanie jest w toku. – Jeszcze trochę potrwa. Czekamy na opinie biegłych – mówi „Rzeczpospolitej" Małgorzata Klaus, rzecznik wrocławskiej prokuratury. Sama nauczycielka została zawieszona w obowiązkach. Ma zakaz przychodzenia do szkoły.