Ponad 400 zł więcej dla nauczyciela stażysty i prawie 1,5 tys. zł więcej dla nauczyciela dyplomowanego – NSZZ „Solidarność" przedstawił w czwartek opracowane przez siebie nowe zasady wynagradzania nauczycieli. Chcą, by weszły one w życie już od stycznia przyszłego roku.
Zdaniem związkowców nauczyciel stażysta powinien zarabiać 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku, kontraktowy – 85 proc., mianowany – 100 proc., a dyplomowany – 115 proc. Pensje rosłyby raz w roku, w lutym. – Oczywiście sprawa jest jeszcze do dyskusji – mówił na konferencji prasowej przewodniczący sekcji oświatowej „S" Ryszard Proksa.
Nominalnie w przypadku stażysty byłoby to 3210 zł, nauczyciela kontraktowego – 3897 zł, mianowanego – 4585 zł, a dyplomowanego – 5273 zł.
Dla porównania obecne wynagrodzenie nauczyciela stażysty to 2782 zł, kontraktowego – 2862 zł, mianowanego – 3250 zł a dyplomowanego – 3817 zł.
Dodatkowo „S" chce, by do nauczycielskiej średniej wliczane było o połowę mniej dodatków: nie jak obecnie 16, a zaledwie 8. Wypadłyby np. odprawy emerytalno-rentowe. – Obecnie im więcej nauczycieli zwalniamy, tym statystycznie zarabiamy więcej. To fikcja – tłumaczył Jerzy Ewartowski, który opracował założenia dla „S".