– Nie ma już potrzeby przywracania tradycyjnych zajęć w szkołach w tym roku szkolnym. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe od września – poinformował minister edukacji Dariusz Piontkowski. Jak tłumaczył, decyzja ta została podjęta po konsultacji z premierem Mateuszem Morawieckim.
Rząd uznał, że przywracanie zajęć w tradycyjnej formie nie ma sensu, z uwagi na to, że już od przyszłego tygodnia rozpoczynają się w szkołach egzaminy (matury i egzaminy ósmoklasisty), podczas których zajęcia dydaktyczne nie będą się odbywały. Po drodze jest także wolny długi weekend związany ze świętem Bożego Ciała.
W czerwcu będą jednak możliwe konsultacje z uczniami, którzy chcą poprawić oceny. Szef resortu edukacji sceptycznie odniósł się do propozycji rzecznika praw dziecka, by wszystkim uczniom podwyższyć końcowe oceny.
– Ocena końcowa obejmuje nie tylko i wyłącznie okres pandemii, ale cały rok szkolny, także chciałbym, żeby uczniowie byli sprawiedliwie, obiektywnie oceniani przez nauczycieli i oby te oceny były jak najlepsze – mówił Piontkowski.