Stypendia: Pomocna dłoń dla młodych ambitnych

Ponad 15,5 tys. osób z wsi i małych miast mogło dzięki stypendiom pomostowym rozpocząć studia.

Aktualizacja: 12.04.2018 20:11 Publikacja: 12.04.2018 19:15

Stypendia: Pomocna dłoń dla młodych ambitnych

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

– W młodych mieszkańcach wsi i małych miast jest ogromny potencjał. Wystarczy podać tym ludziom rękę, a oni z tego korzystają – uważa Zofia Sapijaszka, prezes Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości, która od 15 lat, w imieniu koalicji partnerów, prowadzi program stypendialny dla zdolnych uczniów z prowincji.

Program stypendiów pomostowych został zainicjowany w 2002 roku przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności, w odpowiedzi na problem wyraźnej dysproporcji w dostępie do studiów między młodzieżą miejską a wiejska. – Odległość od ośrodka akademickiego ma często wpływ na to, czy mieszkańcy wsi i małych miast podejmują studia i jakie – tłumaczy Zofia Sapijaszka, prezes Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości. Jej zdaniem maturzystom z małych ośrodków jest trudniej, bo nie mają dostępu do np. kursów przygotowawczych. – Pomagamy im w podwyższaniu kapitału kulturowego. Dzięki wsparciu nie tylko lepiej poznają języki obce, ale też mogą pójść do kina, na koncert, czy do muzeum. Mogą uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, o których wcześniej tylko marzyli.

Stypendia pomostowe mogą otrzymać mieszkańcy wsi i małych miast, którzy z bardzo dobrymi wynikami skończyli szkoły średnie, są olimpijczykami, pochodzą z rodzin wielodzietnych, czy wychowywali się w domu dziecka, aktywnie działali na rzecz lokalnej społeczności i zostali rekomendowani przez organizacje pozarządowe. Fundacja przyznaje im stypendia na pierwszy rok w wysokości 500 zł miesięcznie przez cały rok akademicki, a także wspiera ich w kolejnych latach.

Do tej pory przyznano ponad 21 tys. stypendiów. Efekty? Aż 70 proc. studentów, którzy korzystali z tego wsparcia, ukończyło naukę w terminie, a 90 proc. – z wynikiem bardzo dobrym.

– Stypendium ułatwiło mi dostęp do wielu źródeł nauki. Poznałam wartościowych ludzi, którzy motywowali mnie do dalszej pracy i nauki. Takie stypendia pomagają inwestować w zdolną młodzież – mówi Karina Rejs, pochodząca z Drzewoszek Wielkich, małej wsi w powiecie kutnowskim, studentka Centrum Kształcenia Międzynarodowego Politechniki Łódzkiej.

Z kolei Bogdan Marek ze wsi Porąbki w powiecie limanowskim, student Szkoły Głównej Handlowej, podkreśla, że stypendium ułatwiło mu start w Warszawie. – Nie musiałem od początku szukać pracy, a mogłem skupić się na nauce i byciu aktywnym studentem – tłumaczy Bogdan Marek, który był m.in. przewodniczącym samorządu studenckiego i odbył staż w amerykańskim Kongresie.

Prezes Sapijaszka dodaje, że to pokazuje, iż stypendystom stworzono dobre warunki rozwoju, a oni to wykorzystują. – To wszystko będzie procentowało w ich dalszej karierze – tłumaczy. Partnerem stypendiów pomostowych poza Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności jest także NBP. Projekt wspiera m.in. Fundacja Wspomagania Wsi, BGŻ BNP Paribas, Koalicja Lokalnych Organizacji Pozarządowych, Fundacja Rozwoju Wsi.

– W młodych mieszkańcach wsi i małych miast jest ogromny potencjał. Wystarczy podać tym ludziom rękę, a oni z tego korzystają – uważa Zofia Sapijaszka, prezes Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości, która od 15 lat, w imieniu koalicji partnerów, prowadzi program stypendialny dla zdolnych uczniów z prowincji.

Program stypendiów pomostowych został zainicjowany w 2002 roku przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności, w odpowiedzi na problem wyraźnej dysproporcji w dostępie do studiów między młodzieżą miejską a wiejska. – Odległość od ośrodka akademickiego ma często wpływ na to, czy mieszkańcy wsi i małych miast podejmują studia i jakie – tłumaczy Zofia Sapijaszka, prezes Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości. Jej zdaniem maturzystom z małych ośrodków jest trudniej, bo nie mają dostępu do np. kursów przygotowawczych. – Pomagamy im w podwyższaniu kapitału kulturowego. Dzięki wsparciu nie tylko lepiej poznają języki obce, ale też mogą pójść do kina, na koncert, czy do muzeum. Mogą uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, o których wcześniej tylko marzyli.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Edukacja
Badania: Strach przed matematyką paraliżuje uczniów
Edukacja
Czasy AI nie wykluczają książki i czytania
Edukacja
Joanna Ćwiek: Bez zwycięstwa grunwaldzkiego, „Inki” i rzezi wołyńskiej
Edukacja
Barbara Nowacka: Koniec prac domowych? Od kwietnia wejdzie rozporządzenie
Edukacja
Joanna Mucha: Instytut Kolbego to przepompownia kasy do środowisk PiS