"Rzeczpospolita": Teologia, filozofia, prawo, nauki humanistyczne – ich obecność na katolickim uniwersytecie jest zrozumiała, ale medycyna i pielęgniarstwo?
Ks. prof. Stanisław Dziekoński: Jest wiele powiązań między tymi dyscyplinami. Wszystkie zajmują się człowiekiem, jego wielkością i godnością. Medycyna też. Praca lekarza jest dedykowana człowiekowi. Żeby leczyć człowieka trzeba wiedzieć kim on jest. Nie wystarczy tylko wiedza o stanie zdrowia. Dzisiaj coraz częściej w rozmowach z lekarzami mocno podkreśla się konieczność włączenia w kształcenie przyszłych medyków, zagadnień humanistycznych. Umiejętności, które będą uczyły kontaktu z drugim człowiekiem. W dobie rozwoju nowych technologii, cyfryzacji, sztucznej inteligenci, Internetu rzeczy, które są oczywiście niezwykle ważne w niesieniu pomocy człowiekowi, coraz częściej zauważa się jednak potrzebę pochylenia się nie tylko nad ciałem, ale i duchem. Wskazuje się na konieczność wzmocnienia tych kompetencji, które zbliżają do człowieka. Stąd włączenie wydziału medycznego w przestrzeń szerokoprofilowego uniwersytetu, jakim jest UKSW, jest wręcz pożądane. Dodam też, że Jan Paweł II, odwołując się do korzeni naszej uczelni - korzeni bardzo starych - mówił, że medycyna powinna być w nim obecna. Przed laty, Ojciec święty przyjmując doktorat honoris causa naszej uczelni, mówił, że na UKSW jest potrzeba stworzenia, oprócz istniejących kierunków humanistycznych, które pozwalają zrozumieć, kim jest człowiek, także kierunków, które w wyjątkowy sposób pokazałyby, na czym polega służba człowiekowi, także człowiekowi choremu. I my właśnie to realizujemy.
O jakich starych korzeniach ksiądz mówi? Przecież Akademia Teologii Katolickiej, z której zrodził się UKSW, powstała dopiero w 1954 roku.
To prawda, ale powstała po tym, jak ówczesne władze państwowe siłą usunęły z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego wydziały teologiczne. Ich wykładowcy przeszli na ATK, zasilając swoją mądrością i doświadczeniem kadry i budując nową strukturę uczelni. Te najstarsze kierunki teologiczne przez lata funkcjonowały na uczelniach, w których działała również medycyna. Dawniej nikt nie wyobrażał sobie istnienia uniwersytetu bez fakultetu medycznego. A zatem istnieje związek historyczny między medycyną a UKSW. Ten związek w pewnym sensie teraz jedynie odnawiamy.
Ruszyliście właśnie z pielęgniarstwem, kierunek lekarski wystartuje jesienią. Udało się zatem stworzyć kadry naukowe.