79 035 polskich uczniów szkół podstawowych i 24 292 gimnazjalistów uczęszcza do szkoły za granicą. To ponad dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu – wynika z danych zebranych dla „Rzeczpospolitej" przez Departament Badań Społecznych i Warunków Życia Głównego Urzędu Statystycznego.
Zapuszczają korzenie
Ponad 103 tys. uczniów, którzy wyemigrowali wraz z rodzicami w roku szkolnym 2014/2015, to liczba ogromna – to tak, jakby wyparowało jedno spore miasto lub zniknęło ponad 300 dużych szkół.
Z danych zebranych dla nas przez GUS wynika, że w roku szkolnym 2010/2011 za granicą uczyło się 47 tys. polskich uczniów (prawie 35 tys. w podstawówkach i ponad 12 tys. gimnazjalistów). Trzy lata później takich uczniów było już w sumie 86 tys. W ciągu kolejnego roku wyjechało następnych 18 tys.
W Polsce we wszystkich szkołach kształciło się w ubiegłym roku ponad 4 mln uczniów.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz jest zaskoczony danymi o emigracji. – Liczba uczniów przekłada się wprost na liczbę nauczycieli. Otwarte pozostaje pytanie, czy te dzieci uczące się w angielskich lub szwedzkich szkołach kiedykolwiek do kraju powrócą. Jeśli nie, to będzie to problem nie tylko polskiej szkoły, ale takze finansów ZUS i rynku pracy – wskazuje.