Jak powiedział w Programie 1 Polskiego Radia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, ”trzecia fala pandemii jest widoczna i przybiera na sile”. - Ale lepiej, że występuje teraz, a nie za miesiąc, bo jeśli zachowamy odpowiedzialność społeczną, będziemy stosować się do obostrzeń, to jestem optymistą, że po Wielkanocy będziemy mogli rozmawiać o powrocie do nauki stacjonarnej - stwierdził. - Cały czas, bez żadnej przerwy funkcjonują przedszkola, a klasy I-III działają w trybie stacjonarnym od 18 stycznia. Frekwencja w szkołach utrzymuję się na poziomie ok. 90 proc., jest imponująca. W szkołach problemu nie ma, rygor sanitarny jest utrzymywany - ocenił Czarnek.

Minister edukacji i nauki dodał także, że ze względu na niestacjonarny tryb nauki obniżono wymagania na egzaminach maturalnych. - Materiał został ograniczony o około 20 proc. - powiedział Czarnek. - Będziemy zachęcać, aby wszyscy uczniowie wzięli udział w dodatkowych zajęciach, wspomagających. Na wsparcie przeznaczamy ponad 230 mln zł. Ponad 400 tys. nauczycieli zostało już zaszczepionych, czyli przytłaczająca większość, ponad 90 proc. - zaznaczył minister.

Jak poinformowało Ministerstwo Edukacji i Nauki, w 13 450 szkołach podstawowych w klasach I-III nauka w zeszłym tygodniu była prowadzona w trybie stacjonarnym. To 96,9 proc. szkół podstawowych w 15 województwach. W sześciu szkołach podstawowych w klasach I-III nauka odbywała się w trybie zdalnym, a w 363, mieszanym. Statystyki te dotyczą 15 województw, poza województwem warmińsko-mazurskiem, w którym od poniedziałku nauka prowadzona jest wyłącznie zdalnie.