Wiceminister nauki odniósł się w ten sposób do protestu uczniów z Lublina, którzy sprzeciwiają się skutkom reformy edukacji przeprowadzonej przez byłą minister edukacji Annę Zalewską, obecnie europosłankę.
Kilkudziesięciu uczniów, którzy z powodu zdublowania roczników nie dostali się do szkół, przyszło wczoraj pod kuratorium oświaty w Lublinie.
W pierwszym etapie rekrutacji do żadnej ze szkół nie dostali się nawet uczniowie, którzy edukację w szkole podstawowej lub w gimnazjum zakończyli ze świadectwem z czerwonym paskiem i laureaci olimpiad przedmiotowych.
Niektórzy z absolwentów aplikowali do maksymalnej w Lublinie liczby 6 szkół, w każdej z nich - do kilku klas. Tych, którzy nie dostali się do żadnej z nich, jest w tym mieście 600.
W całej Polsce jest ich najprawdopodobniej kilkanaście tysięcy. Najprawdopodobniej, bo w wielu miastach nie podano jeszcze ostatecznych wyników rekrutacji do szkół.