Protest głodowy nauczycieli trwał w krakowskim kuratorium od 11 dni.
Proksa uzasadnił, że jego przerwanie spowodowane jest trwającymi negocjacjami i obietnicami wicepremier Beaty Szydło, że w piątek zostaną przedstawione nauczycielom nowe propozycje.
- Postanowiliśmy razem z organizatorami, że nie ma już powodów, żeby kontynuować w najbardziej drastyczny sposób protestu jakim jest głodówka - mówił Proksa. - Ponieważ negocjacje jeszcze trwają i ponieważ pani premier obiecała, że jeszcze jakieś bonusy będziemy mieć.
Przewodniczący zaznaczył jednak, że z zakończeniem okupacji protestujący poczekają do wyniku jutrzejszych rozmów ze stroną rządową, które mają się zacząć o 8 rano w warszawskim Centrum "Dialog".
Decyzję przewodniczącego Sekcji Krajowej Oświaty NSZZ "S" krytykują inni członkowie związku. Ich zdaniem Proksa za szybko skończył negocjacje i zadeklarował gotowość podpisania porozumienia.