79 proc. szkół w referendum zdecydowało o przystąpieniu do strajku – wynika z najnowszych danych Związku Nauczycielstwa Polskiego. Największą gotowość zgłosiły szkoły w województwie kujawsko-pomorskim. Tam zamierza strajkować 91 proc. placówek.
To jednak jeszcze niepełne dane. W całej Polsce wciąż trwają referenda strajkowe. Ostateczne wyniki będą znane 5 kwietnia. ZNP żąda 1000 zł podwyżki dla nauczycieli.
We Wrocławiu chęć uczestnictwa w strajku wyraziło 174 placówek z 218 (dane ZNP).
"W związku z obawami, że ze względu na strajk obniżone zostaną pensje protestujących nauczycieli uspokajam: wszystkie środki przewidziane na wynagrodzenia zostaną wypłacone w całości" - zapowiedział na Facebooku prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
"Bez względu na to ile potrwa protest. Dopytywany przez Was w kwestii wynagrodzeń wyjaśniam, że pula środków na wynagrodzenia pozostająca w gestii dyrektorów szkół nie zostanie zmniejszona - to oznacza w istocie moja decyzja" - tłumaczył prezydent. Dodał, że w przyszłym tygodniu wrocławski ratusz będzie kontynuował "rozpoczęte już dawno rozmowy ze związkami dot. podniesienia kwot dodatków".
W związku z obawami, że ze względu na strajk obniżone zostaną pensje protestujących nauczycieli chciałbym uspokoić: wszystkie środki przewidziane na wynagrodzenia zostaną wypłacone w całości. Bez względu na to ile potrwa planowany strajk. #popieramprotestnauczycieli pic.twitter.com/vrtyBWNKro
— Jacek Sutryk (@SutrykJacek) 28 marca 2019
W poniedziałek w siedzibie Rady Dialogu Społecznego doszło do rozmów przedstawicieli rządu ze związkowcami oświaty. Strony nie doszły jednak do porozumienia. Kolejne rozmowy są zaplanowane na 1 kwietnia.