"Każde dziecko przebywające w Polsce ma obowiązek się uczyć. Dotyczy to również dzieci, których rodzice starają się u nas o status uchodźcy" - pisze Anna Sobecka w interpelacji.
Dalej posłanka zauważa, że dzieci te trafiają do klas, gdzie odbywają się lekcje po polsku, którego to języka nie rozumieją. Nie mają też kolegów wśród rówieśników.
Dzieciom takim w założeniu mają pomagać tzw. asystenci międzykulturowi, znający ojczysty język dziecka. Takich osób jest jednak wciąż za mało.
Czytaj także: Cudzoziemcy w Polsce: Bez wizy i na lewych papierach
Anna Sobecka przywołuje przykład jednej ze szkół w Białymstoku, do której uczęszcza około 70 "dzieci szukających ochrony w Polsce", a w szkole tej nie ma żadnej klasy przygotowawczej i tylko jeden asystent międzykulturowy.