Rodzice, których złapano np. na posiadaniu marihuany i skazano za to, nie będą mogli opiekować się dziećmi podczas wycieczki szkolnej lub przedszkolnej. Tak samo zostaną potraktowani inni karani. Zmiana wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki. Jak podkreśla projektodawca, chodzi o bezpieczeństwo.
Zgodnie z projektem osoby karane za umyślne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, przeciwko rodzinie i opiece czy skazane za posiadanie lub handel narkotykami nie będą mogły zostać opiekunami na wycieczce szkolnej lub przedszkolnej. Dotyczy to też osób z orzeczonym zakazem prowadzenia działalności związanej z wychowywaniem, leczeniem i edukacją małoletnich.
– Opiekun wycieczki niebędący pracownikiem pedagogicznym szkoły powinien spełnić warunek niekaralności i przedstawić dyrektorowi szkoły aktualną informację z Krajowego Rejestru Karnego. Informacja ta zachowa ważność przez 12 miesięcy od dnia jej wydania – wyjaśnia Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.
I dodaje, że w organizowaniu krajoznawstwa i turystyki szkoły oraz placówki mogą współdziałać ze stowarzyszeniami, a także innymi podmiotami prowadzącymi działalność krajoznawczą i turystyczną. A osoby w nich pracujące (niebędące pracownikami pedagogicznymi, np. instruktorzy, przewodnicy, trenerzy, lektorzy czy inni specjaliści posługujący się specjalistycznym sprzętem turystycznym) nie mają obecnie obowiązku spełnienia warunku niekaralności – a mogą przebywać i organizować dla dzieci i młodzieży obozy wędrowne, biwaki, inne formy turystyki oraz krajoznawstwa. Sytuacja taka może stworzyć zagrożenie dla uczniów. Stąd projektowana zmiana.
– Dla rodziców formalności mogą się okazać tak uciążliwe, że zrezygnują z udziału w wycieczkach. A ich pomoc, zwłaszcza w opiece nad najmłodszymi dziećmi, jest niezbędna. Bez takiego wsparcia przedszkola będą zmuszone zrezygnować z części wycieczek – mówi Iga Kazimierczyk, prezeska Fundacji Przestrzeń dla Edukacji.