„Zamach na wolne media może zepsuć wzajemne relacje Polski i Stanów Zjednoczonych" – tak miała powiedzieć w środę w Sejmie ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Ambasador Mosbacher odwiedziła w środę Sejm. Przysłuchiwała się obradom na sali plenarnej, a następnie spotkała się z członkami zespołu parlamentarnego Polska–Stany Zjednoczone. Jednym z tematów spotkania miało być zniesienie wiz dla Polaków odwiedzających USA, czego ambasador Mosbacher jest orędownikiem. Jak tłumaczyła, powstała specjalna grupa robocza ds. zniesienia wiz. „Co tydzień sprawdzam postępy i wizy będą zniesione" – takie słowa ambasadorki przytoczył poseł PO Marcin Święcicki.
Nie obyło się bez łyżki dziegciu. Georgette Mosbacher pytała o prace nad ustawą o dekoncentracji mediów, w myśl której właścicielami polskiej prasy, radia i telewizji mogłyby być tylko firmy, w których przeważa kapitał polski. Oznaczałoby to, że część zachodnich koncernów prawdopodobnie wycofałaby się z polskiego rynku.
Szułdrzyński: Tu nie chodzi o PiS. Amerykanie są po prostu konsekwentni
Słowa ambasador USA przytoczył poseł Święcicki. „W Kongresie jest wielka sympatia dla Polski, ale jest jedna rzecz, która może zepsuć te stosunki – to zamach na wolne media. Ostrzegam, bo jestem szczera" – tak miała powiedzieć amerykańska dyplomatka.