Polskie MSZ apeluje do władz Białorusi

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w związku z sytuacją na Białorusi. Zaapelowano do władz w Mińsku o zaprzestanie eskalujących działań i respektowanie podstawowych praw człowieka.

Aktualizacja: 10.08.2020 08:45 Publikacja: 10.08.2020 08:36

Polskie MSZ apeluje do władz Białorusi

Foto: AFP

W poniedziałek rano białoruska CKW ogłosiła wstępne wyniki wyborów: Aleksander Łukaszenko miał zdobyć w nich 80,23 proc. głosów, a jego główna rywalka, Swietłana Cichanouska - 9,9 proc. Żaden z pozostałych kandydatów nie przekroczył 2 proc. poparcia. 6,02 proc. głosów miało zostać oddanych przeciwko wszystkim.

Z oficjalnymi wynikami nie zgadzają się obywatele, którzy w ramach protestuj wyszli w niedzielę wieczorem na ulice wielu miast kraju. 

Z Mińska, Brześcia i Grodna napływają informacje o rozpędzanych przez milicję protestach opozycji oraz o zatrzymaniach.

W związku z napiętą sytuacją za polską wschodnią granicą, MSZ wydało oświadczenie. "W obliczu trwających na Białorusi wydarzeń, MSZ RP wyraża głębokie zaniepokojenie brutalną pacyfikacją powyborczych manifestacji. Ostra reakcja sił porządkowych, użycie siły wobec pokojowo protestujących, arbitralne areszty są nie do zaakceptowania" - przekazano.

"Apelujemy do władz Białorusi, by zaprzestały działań eskalujących sytuację i zaczęły respektować podstawowe prawa człowieka" - oświadcza polskie MSZ.

Z informacji, które spływają do nas przede wszystkim z ambasady w Mińsku wynika, że reakcja sił milicyjnych, a prawdopodobnie także sił wojskowych była bardzo zdecydowana - zwłaszcza w Mińsku - powiedział w rozmowie z TVN24 wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

W niedzielę w sprawie sytuacji na Białorusi wspólne oświadczenie wydali prezydenci Polski i Litwy. "Jako sąsiedzi Białorusi, apelujemy do władz białoruskich o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych" - przekazali.

Według nieoficjalnych informacji premier Mateusz Morawiecki zwróci się o zwołanie szczytu UE ws. Białorusi.

W poniedziałek rano białoruska CKW ogłosiła wstępne wyniki wyborów: Aleksander Łukaszenko miał zdobyć w nich 80,23 proc. głosów, a jego główna rywalka, Swietłana Cichanouska - 9,9 proc. Żaden z pozostałych kandydatów nie przekroczył 2 proc. poparcia. 6,02 proc. głosów miało zostać oddanych przeciwko wszystkim.

Z oficjalnymi wynikami nie zgadzają się obywatele, którzy w ramach protestuj wyszli w niedzielę wieczorem na ulice wielu miast kraju. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany