Rok temu May, w czasie dorocznej przemowy na dorocznym Bankiecie Lorda Majora Londynu May oskarżyła Rosję o agresję militarną i próbę wywierania wpływu na wyniki wyborów na Zachodzie. Było to jedno z jej najostrzejszych wystąpień dotyczących Rosji przed próbą otrucia byłego pułkownika GRU, Siergieja Skripala, do której doszło w marcu tego roku w Salisbury (Wielka Brytania oskarża o ten atak, do którego użyto broni chemicznej, Rosję).
Teraz premier Wielkiej Brytanii ma powiedzieć, że działania podjęte przeciwko Rosji - w tym największe w historii skoordynowane wydalenie rosyjskich oficerów wywiadu przez kraje Zachodu (po próbie otrucia Skripala) - pogłębiło jej wiarę w "kolektywną odpowiedź" na zagrożenia stwarzane przez Rosję.
"Będziemy kontynuować okazywanie naszej gotowości do działania, jako wspólnota narodów, by bronić zasad na całym świecie" - ma powiedzieć May (Reuters cytuje fragmenty przemówienia przygotowanego przez brytyjską premier).
Opisując zmieniające się zagrożenia May ma powiedzieć, że mijający rok "pokazał, iż choć wyzwania są realne, realna jest także kolektywna odpowiedź podobnie myślących partnerów, której celem jest obrona wspólnych wartości, demokracji i obywateli".
"Ale, jak mówiłam również rok temu, to nie są relacje z Rosją, których chcemy. Pozostajemy otwarci na inne relacje - takie, w których Rosja zaprzestanie ataków podważających międzynarodowe traktaty i grożących bezpieczeństwu międzynarodowemu" - ma powiedzieć May.