Od poniedziałku najważniejsi przywódcy świata rozmawiają przez telefon o przyszłości zawartego w 2015 r. porozumienia, na mocy którego Iran zobowiązał się zrezygnować z programu atomowego w zamian za zniesienie sankcji. Debata na ten temat przyśpieszyła, gdy wieczorem Beniamin Netanjahu wystąpił z prezentacją materiałów zdobytych przez izraelskie służby. Mają one dowodzić, że Iran nie zrezygnował nie tylko z programu, ale też z budowy bomby.
Teheran uznał oskarżenia za „śmieszne” i „dziecinne”. Wątpliwości wyraziła uczestnicząca przed trzema laty w negocjacjach Federica Mogherini, wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych.
Zarysował się podział między USA a ich partnerami z Europy. Donald Trump uznał, że jego zarzuty wobec porozumienia z Iranem potwierdziły się „w 100 proc.”. W Europie Zachodniej przeważa przekonanie, że od kontroli realizacji umowy jest Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA), która do tej pory utrzymywała, że Teheran jej przestrzega.
Kłamiecie nadal
Przesłanie Netanjahu było proste: porozumienie jest straszne, nigdy nie powinno być podpisane, a skoro się tak stało, to prezydent USA w ciągu najbliższych dni powinien podjąć „właściwą” decyzję. Izraelski premier podkreślił, że jest pewien, iż tak się stanie, i będzie to dobre dla Ameryki, Izraela i pokoju na świecie. Donald Trump wcześniej zapowiadał, że decyzję podejmie do 12 maja. Prawie wszyscy spodziewali się, że będzie polegała na odrzuceniu najważniejszego porozumienia, jakie wynegocjował jego poprzednik Barack Obama. Panowały jednak rozbieżności, czy będzie to odrzucenie całkowite, czy też próba wymuszenia zmian. Trump lubi zaskakiwać.
Iran – zdaniem Netanjahu – kłamał na temat swojego programu atomowego w przeszłości i kłamie nadal. – W ostatnim tygodniu Zarif [szef irańskiej dyplomacji] powiedział: nigdy nie chcieliśmy wyprodukować bomby [atomowej]. Chcieliście i nadal chcecie. I dowodzi tego atomowe archiwum – mówił premier Izraela, który wcześniej opisał, co służby wywiadowcze jego kraju uzyskały z archiwum. A zdobyły „kilka tygodni temu” pół tony materiałów, 55 tys. stron i dodatkowo 55 tys. plików umieszczonych na 183 płytach CD.