#RZECZoBIZNESIE: Stanisław Gomułka: Polski kryzys polityczny jest irracjonalny

Przedsiębiorców może niepokoić brak racjonalności. Jeżeli mamy brak racjonalności w obszarze budżetu, to możemy mieć też gdzie indziej - mówi Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.

Aktualizacja: 23.12.2016 12:07 Publikacja: 23.12.2016 11:57

#RZECZoBIZNESIE: Stanisław Gomułka: Polski kryzys polityczny jest irracjonalny

Foto: tv.rp.pl

Gość programu zaznaczył, że istnieje niepewność dotyczącą relacji między Polską a Unią Europejską. - Chodzi o możliwości absorpcji środków unijnych, przygotowania samorządów i rządu centralnego. Z tym jest duży problem – mówił Gomułka.

Stwierdził, że na razie nie wyolbrzymia znaczenia obecnego sporu dla gospodarki. - To jest bardziej spór polityczny niż ekonomiczny. Dotyczy raczej inwestorów zagranicznych, którzy czytają przekazy z Polski – tłumaczył ekspert.

Gomułka przyznał, że obecny kryzys polityczny jest trochę irracjonalny. - Przedsiębiorców może niepokoić brak racjonalności. Jeżeli mamy brak racjonalności w obszarze budżetu, to możemy mieć też gdzie indziej – mówił.

Odstąpienie od jednolitego podatku wg gościa programu to ważna i raczej pozytywna informacja.

- Morawiecki zrozumiał, że te propozycje jednolitego podatku mogą uderzyć w grupę ok. pół miliona przedsiębiorców – ocenił Gomułka

- Przedsiębiorcy nie narzekają na poziom CITu czy VAT. Chodzi bardziej o nieprzejrzystość podatków – mówił. - Nieprzejrzystość w przepisach daje dużą władzę biurokratom. To automatycznie przekłada się na niepewność dotyczącą zobowiązań podatkowych – dodał.

Gomułka zaznaczył, że jednolity podatek mógłby być dobrym pomysłem, jednak ważne jest co się chce osiągnąć. - W tym przypadku były dwa cele: zmienić dystrybucję obciążeń podatkowych oraz znaczne zwiększenie obciążeń w stosunku do pewnej grupy przedsiębiorców – mówił.

- Rządowi zależy na uszczelnieniu systemu podatkowego. Przedsiębiorcy nie mają nic przeciwko uszczelnianiu. Uszczelnianie oznacza wyrównanie zdolności konkurencyjnej. Chodzi tylko o to, że pod hasłem uszczelniania zaczyna się traktować praktycznie wszystkich przedsiębiorców jako potencjalnych przestępców – tłumaczył ekspert.

Gomułka odniósł się również do obniżenia wieku emerytalnego. - To decyzja mocno niedobra z gospodarczego punktu widzenia – ocenił. - Zaowocuje to znacznym zmniejszeniem dopływu nowej siły roboczej na rynek, a także pogorszy finanse publiczne. Koszt tego dla gospodarki będzie duży. Tempo wzrostu gospodarczego przez najbliższe 10 lat spadnie o co najmniej 0,5 pkt proc. rocznie – prognozował.

- Jarosław Kaczyński wyraźnie mówi, że jemu zależy na przebudowie polityczno-ideologicznej polskiego społeczeństwa. Cele czysto ekonomiczne, standard życia itp., są na drugim planie. To jest bardzo odważne stwierdzenie i wydaje mi się, że tak istotnie jest. Dla wielu członków rządu to stanowisko może być trudne do zaakceptowania – ocenił główny ekonomista BCC.

Gomułka nie przewiduje wielkiego kryzysu w finansach publicznych już w przyszłym roku. - Zmniejszenie dynamiki inwestycji i niepewność jaka powstała, plus działanie w obszarze emerytur, będzie miało bardzo poważne skutki średnio i długofalowe – zaznaczył. - Tempo wzrostu gospodarczego Polski, zamiast oczekiwanego przez rząd 3-4 proc., to będzie raczej między 1,5-3 proc. Będzie to oznaczało brak postępu w usuwaniu luki gospodarczej, czy technologicznej, a w związku z tym standardu życia między Polską a Europą Zachodnią - podsumował.

Gość programu zaznaczył, że istnieje niepewność dotyczącą relacji między Polską a Unią Europejską. - Chodzi o możliwości absorpcji środków unijnych, przygotowania samorządów i rządu centralnego. Z tym jest duży problem – mówił Gomułka.

Stwierdził, że na razie nie wyolbrzymia znaczenia obecnego sporu dla gospodarki. - To jest bardziej spór polityczny niż ekonomiczny. Dotyczy raczej inwestorów zagranicznych, którzy czytają przekazy z Polski – tłumaczył ekspert.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Dane gospodarcze
GUS podał dane o inflacji w marcu. Niższa niż się spodziewano
Dane gospodarcze
Polacy w lepszych nastrojach konsumenckich. Ale plany zakupowe skromne
Dane gospodarcze
Członkini RPP Iwona Duda: Nie widzę szans na obniżki stóp procentowych w tym roku
Dane gospodarcze
Popyt konsumpcyjny w górę, inflacja w dół
Dane gospodarcze
Ludwik Kotecki z RPP: Inflacja może wzrosnąć już w kwietniu-czerwcu