Według danych placówek Publicznej Hiszpańskiej Służby ds. Zatrudnienia (SEPE) liczba bezrobotnych, którzy znaleźli w lipcu zatrudnienie zmalała do 4253, do 0,14 proc. tych, którzy dostali pracę w czerwcu — podał resort pracy. To najgorsze dane dla tego miesiąca od 2008 r., kiedy w warunkach masowych zwolnień w sektorze budownictwa po pęknięciu bańki spekulacyjnej znalazło zatrudnienie ponad 4 tys. Hiszpanów — odnotował Reuter.

Łączna liczba osób zarejestrowanych w biurach pośrednictwa pracy malała od listopada 2008. ale jest ich obecnie 3 011 433, czyli ponad 3 mln, a ubiegający się o stanowisko premiera socjalista Pedro Sanchez obiecywał zejście poniżej tego poziomu podczas debaty pod koniec lipca, gdy nie uzyskał wotum zaufania.

Według danych bez korekty sezonowej, liczba bezrobotnych wzrosła w lipcu o 2915 wobec czerwca, natomiast w ujęciu rocznym do lipca 2018 zmalała o 3,94 proc. czyli o 123 588. Liczba osób zarejestrowanych w hiszpańskim urzędzie ubezpieczeń społecznych osiągnęła nowy rekord historyczny 19 533 211.