500+ zmniejszyło różnice w dochodach

Rozwarstwienie poziomu zamożności Polaków spadło w zeszłym roku na tyle, że może okazać się mniejsze niż w Niemczech i we Francji.

Aktualizacja: 04.06.2017 19:13 Publikacja: 04.06.2017 19:05

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przeciętny dochód 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych wyniósł 557 zł na osobę. To wciąż niewiele, ale aż o 22 proc., czyli o 100 zł, więcej niż rok wcześniej – wynika z najnowszej edycji badań budżetów gospodarstw domowych przedstawionych przez GUS. Tak mocny wzrost to oczywiście efekt programu 500+, w ramach którego do rodzin mniej zamożnych dodatki trafiają już od pierwszego dziecka

W rodzinach lepiej sytuowanych dodatki dostępne były od drugiego dziecka, co przełożyło się na dosyć nikły wzrost przeciętnego dochodu w grupie 20 proc. najbogatszych gospodarstw domowych. W zeszłym roku zwiększył się on o 1,9 proc. (55 zł), do 2879 zł na osobę. Tak duże różnice w dynamice wzrostu oznaczają, że zmniejszyło się, i to dosyć wyraźnie, zróżnicowanie dochodu w Polsce. I tak o ile jeszcze w 2015 r. w grupie najzamożniejszych był on 6 razy wyższy niż w grupie najbiedniejszych, o tyle w 2016 r. – już tylko 5,2 razy wyższy.

Spadają nierówności

Zresztą to niejedyny wskaźnik obrazujący mniejsze rozwarstwienie. Jak wyliczył GUS, w gospodarstwach najzamożniejszych skumulowanych było 39 proc. dochodów całej badanej zbiorowości gospodarstw domowych (jak wynika z szacunków „Rz", to ok. 703 mld zł), czyli o 1,7 pkt proc. mniej niż w 2015 r. Za to skumulowany udział w dochodach 20 proc. rodzin pozostających w najgorszej sytuacji wzrósł do 7,5 proc. (ok. 135 mld zł) z 6,6 proc. rok wcześniej.

Dosyć istotnie zmniejszył się także współczynnik Giniego, który mierzy nierówności społeczne pod względem rozkładu dochodów. Co ciekawe, jeśli wyliczenia dla Polski przełożą się także na proporcjonalne obniżenie się tego wskaźnika wyliczanego w sposób zharmonizowany dla krajów UE, to mamy szansę pod tym względem poprawić swoją pozycję w Unii i być w lepszej sytuacji niż Niemcy i Francja.

Wydatki pod kontrolą

W sumie dochody gospodarstw domowych ogółem wzrosły w zeszłym roku o 6,3 proc. – podał też GUS, co także w dużej mierze jest efektem programu 500+. Największym beneficjentem tego wzrostu, co nie jest żadnym zaskoczeniem, są małżeństwa z trójką dzieci i więcej (wzrost aż o 25 proc., czyli 212 zł), a u małżeństw bez dzieci wzrost wyniósł zaledwie 2,9 proc. (56 zł). Wśród grup zawodowych najmocniej zwiększyły się dochody rolników, najmniej zaś emerytów (bo tu jest najmniej dzieci), rencistów i osób pracujących na własny rachunek.

Za to wydatki polskich rodzin zwiększyły się o 3,6 proc., co oznacza, że spora część dodatków na dzieci nie została przeznaczona na bezpośrednią konsumpcję.

Jednocześnie dane zebrane przez GUS potwierdzają, że otrzymane dodatki rodzice wydają dosyć odpowiedzialnie. W gospodarstwach domowych rodzin z dziećmi na utrzymaniu wzrosły przede wszystkim wydatki na odzież i obuwie – przeciętnie o 11,1 proc. Widoczne zwiększenie widać też w kategorii restauracje i hotele – o 9,6 proc., wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego – o 9,5 proc., zdrowie, rekreację i kulturę oraz transport – ok. 7 proc.

Opinia

Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku

Spadek rozwarstwienia dochodów gospodarstw w Polsce był do przewidzenia. Sam program 500+ jest przecież tak skonstruowany, że więcej pieniędzy trafia do rodzin mniej zamożnych. Pamiętajmy też, że GUS bada dochody w przeliczeniu na osobę, więc im więcej osób w rodzinie, tym dochód mniejszy. Przykładowo u rolników średnia liczba dzieci w rodzinach jest największa i wynosi 3,84, w grupie pracujących na własny rachunek wynosi 3,19, a najniższa jest w grupie rencistów – 1,9. Efekty obniżenia się współczynnika Giniego powinien być trwały, jeśli program 500+ nie uleganie zasadniczym zmianom. Gdyby dodatki na dzieci ograniczono w jeszcze większym stopniu dla osób bardziej zamożnych, tak jak np. chce Nowoczesna, to rozwarstwienie dochodowe zmniejszyłoby się jeszcze bardziej.

Przeciętny dochód 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych wyniósł 557 zł na osobę. To wciąż niewiele, ale aż o 22 proc., czyli o 100 zł, więcej niż rok wcześniej – wynika z najnowszej edycji badań budżetów gospodarstw domowych przedstawionych przez GUS. Tak mocny wzrost to oczywiście efekt programu 500+, w ramach którego do rodzin mniej zamożnych dodatki trafiają już od pierwszego dziecka

W rodzinach lepiej sytuowanych dodatki dostępne były od drugiego dziecka, co przełożyło się na dosyć nikły wzrost przeciętnego dochodu w grupie 20 proc. najbogatszych gospodarstw domowych. W zeszłym roku zwiększył się on o 1,9 proc. (55 zł), do 2879 zł na osobę. Tak duże różnice w dynamice wzrostu oznaczają, że zmniejszyło się, i to dosyć wyraźnie, zróżnicowanie dochodu w Polsce. I tak o ile jeszcze w 2015 r. w grupie najzamożniejszych był on 6 razy wyższy niż w grupie najbiedniejszych, o tyle w 2016 r. – już tylko 5,2 razy wyższy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Dane gospodarcze
Polacy w lepszych nastrojach konsumenckich. Ale plany zakupowe skromne
Dane gospodarcze
Członkini RPP Iwona Duda: Nie widzę szans na obniżki stóp procentowych w tym roku
Dane gospodarcze
Popyt konsumpcyjny w górę, inflacja w dół
Dane gospodarcze
Ludwik Kotecki z RPP: Inflacja może wzrosnąć już w kwietniu-czerwcu
Dane gospodarcze
Węgrzy znów tną stopy procentowe