W marcu inflacja spadła do najniższego od ponad roku poziomu 1,3 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą" ekonomiści spodziewali się jej odbicia w kwietniu. Przeciętnie zakładali, że wyniesie 1,5 proc. rok do roku.

Do odbicia inflacji przyczyniły się przede wszystkim ceny paliw. Podrożały o 1,3 proc. w stosunku do kwietnia 2017 r., podczas gdy w poprzednich miesiącach br. taniały, w marcu aż o 2,3 proc.

Wzrost cen żywności przyspieszył z 3,7 proc. rocznie do 4 proc.

W kolejnych miesiącach inflacja może jeszcze nieco przyspieszyć, ale pod koniec roku – jak oczekują ekonomiści – spadnie ponownie. Zdaniem niektórych nawet poniżej poziomu z marca. Ogólnie w tym roku dynamika cen konsumpcyjnych powinna być niższa, niż średnio w ub.r., gdy wynosiła 2 proc.