Inwestycje firm w Polsce na zbyt niskim poziomie

Na tle krajów UE kuleją przede wszystkim inwestycje prywatne. Zajmujemy jedno z ostatnich miejsc.

Aktualizacja: 26.04.2016 06:18 Publikacja: 25.04.2016 21:00

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

W 2015 r. inwestycje w Polsce wyniosły 20,1 proc. PKB. To wyższy wskaźnik niż w 2014 r. i 2013 r. (odpowiednio 19,7 proc. i 18,8 proc. ), ale wciąż nam daleko do ambitnego celu postawionego przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, czyli inwestycji na poziomie 25 proc. PKB do 2020 r.

Polska na tle UE wypada słabo. W 2015 r. pod względem wydatków prorozwojowych ogółem zajęliśmy 16. miejsce (bez Czech, dla których nie ma jeszcze danych za ubiegły rok, choć w 2014 r. było to 25 proc.) na 27 państw. Co ważne, tak niską pozycję zajmujemy głównie przez stosunkowo niewielkie inwestycje sektora prywatnego. Jak wynika z obliczeń „Rzeczpospolitej" na podstawie danych Eurostatu, o ile pod względem wydatków sektora publicznego zajęliśmy dziewiątą pozycję w UE (4,4 proc. PKB) w 2015 r., o tyle pod względem wydatków sektora prywatnego – dopiero 17. miejsce (15,7 proc.).

Sektor prywatny to przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe. Eurostat nie podał jeszcze danych za 2015 r., ale wcześniejsze lata pokazują, że poziom inwestycji samych firm to ok. 10 proc. PKB (co także daje nam miejsce w ostatniej dziesiątce państw UE). – Rzeczywiście, jeśli uznajemy, że inwestycje w Polsce są zbyt niskie, to odpowiada za to przede wszystkim sektor przedsiębiorstw – komentuje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao. Jak podaje, w latach 2010–2014 prorozwojowe wydatki firm w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły 1,27 tys. euro. Gorzej było tylko w Grecji – 1,1 tys. euro per capita, w najlepszej pod w tym względem Irlandii – 5,5 tys. euro. – Polskie przedsiębiorstwa są słabe kapitałowo, w porównaniu z przedsiębiorstwami starej UE – wyjaśnia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. – A to znaczy, że są mniej skłonne do podejmowania ryzykownych decyzji. Poza tym u nas dominują mikro- i małe przedsiębiorstwa, które mają utrudniony dostęp do zewnętrznego finansowania długookresowego.

– W 2014 r. mikrofirmy zainwestowały 17 tys. w przeliczeniu na jeden podmiot, małe – 330 tys. zł, średnie – 2,3 mln zł, a duże – 30 mln zł – wylicza Starczewska-Krzysztoszek.

Niski poziom inwestycji wśród firm okazuje się więc największym wyzwaniem w realizacji planu Morawieckiego. Jak je zachęcić, by więcej wydawały na maszyny, urządzenia czy działalność badawczo-rozwojową? – Przede wszystkim rząd musi zapewnić firmom poczucie stabilności oraz pewne zachęty. Takie instrumenty jak Polski Fundusz Rozwojowy mogą być pomocne w realizacji tego planu, ale nie załatwią wszystkiego – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Piotr Bujak, ekonomista PKO BP.

W ostatnich latach firmy działają w warunkach dużej niepewności co do koniunktury, a w ostatnich miesiącach nałożył się na to jeszcze wzrost niepewności co do działań nowego rządu. – Ale przez ostatnie lata firmy zwiększały swoją produktywność przez zatrudnianie taniej siły roboczej, jednak te zasoby się wyczerpały. Dlatego, by móc dalej się rozwijać, będą musiały zacząć inwestować – ocenia Mrowiec.

120 mld zł dodatkowych wydatków

Wartość inwestycji w 2015 r. to ok. 360 mld zł. Gdyby plan Morawieckiego (czyli wydatki rozwojowe na poziomie 25 proc. PKB) miał się ziścić teraz, musiałoby to być ok. 480 mld zł, czyli o 120 mld więcej. Rząd uważa, że źródłem finansowania tych wydatków będą m.in. sektor bankowy, wehikuł inwestycyjny Polski Fundusz Rozwojowy, ale też same przedsiębiorstwa.

W 2015 r. inwestycje w Polsce wyniosły 20,1 proc. PKB. To wyższy wskaźnik niż w 2014 r. i 2013 r. (odpowiednio 19,7 proc. i 18,8 proc. ), ale wciąż nam daleko do ambitnego celu postawionego przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, czyli inwestycji na poziomie 25 proc. PKB do 2020 r.

Polska na tle UE wypada słabo. W 2015 r. pod względem wydatków prorozwojowych ogółem zajęliśmy 16. miejsce (bez Czech, dla których nie ma jeszcze danych za ubiegły rok, choć w 2014 r. było to 25 proc.) na 27 państw. Co ważne, tak niską pozycję zajmujemy głównie przez stosunkowo niewielkie inwestycje sektora prywatnego. Jak wynika z obliczeń „Rzeczpospolitej" na podstawie danych Eurostatu, o ile pod względem wydatków sektora publicznego zajęliśmy dziewiątą pozycję w UE (4,4 proc. PKB) w 2015 r., o tyle pod względem wydatków sektora prywatnego – dopiero 17. miejsce (15,7 proc.).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
GUS: PKB bez niespodzianek
Dane gospodarcze
Konsumenci ruszą do sklepów? Coraz wiekszy optymizm
Dane gospodarcze
Inflacja w marcu wyższa, niż sądzono. GUS podał nowe dane. Co drożeje najbardziej?
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy Chin silniejszy od prognoz. Ale ożywienie pozostaje kruche
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dane gospodarcze
EBC nadal gotowy do cięcia stóp w czerwcu. „Mamy teraz trend dezinflacyjny”