To nie jest opinia zachodnich ekspertów, ale raportu Instytutu Analiz Socjalnych i Prognozowania przy prezydencie Rosji. Rosyjscy autorzy raportu podali, że w lutym 50,1 proc. wydatków Rosjan poszło na zakup żywności. Głównym powodem jest spadek dochodów obywateli Federacji, spowodowany kryzysem.

Od 2014 r. ceny w Rosji rosną nieprzerwanie. Inflacja w I kw 2016 r. wyniosła 7,9 proc., w tym czasie realne dochody spadły o 6,9 proc. W wyniku tego ludzie coraz bardziej oszczędzają zmniejszając wydatki na artykuły nie pierwszej potrzeby.

- Obserwujemy tendencję wzrostu wydatków ludności na podstawowe towary żywnościowe, co odzwierciedla spadek realnych dochodów i wzrost ubóstwa. Wiadomo, że im biedniejsze gospodarstwo domowe tym większy udział żywności w wydatkach - cytuje raport gazeta Kommersant.

Eksperci policzyli, że udział tych którzy oszczędzają na towarach i usługach zwiększyła się w grupie ubogich obywateli do 89 proc. a w klasie średniej do 79,3 proc.

Według prognozy Banku Światowego liczba biednych Rosjan (z dochodami poniżej granicy ubóstwa) wyniesie w tym roku 20,3 mln ludzi (14,2 proc. ogółu społeczeństwa). W 2015 r biednych było w Rosji 19,2 mln.