Inflacja bazowa bardzo bliska celu NBP

Inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności, utrzymała się w sierpniu na najwyższym od siedmiu lat poziomie 2,2 proc.

Aktualizacja: 16.09.2019 22:21 Publikacja: 16.09.2019 14:49

Inflacja bazowa bardzo bliska celu NBP

Foto: Bloomberg

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści szacowali przeciętnie, że inflacja bazowa w sierpniu spadła do 2,1 proc. rok do roku, z 2,2 proc. w lipcu.

Narodowy Bank Polski ma za zadanie utrzymywać inflację na poziomie 2,5 proc. rocznie, tolerując odchylenia o 1 pkt proc. w każdą stronę. Ten cel dotyczy indeksu cen konsumpcyjnych (CPI), głównej miary inflacji nad Wisłą. Na ten wskaźnik duży wpływ mają jednak przejściowe zjawiska, na które krajowa polityka pieniężna ma niewielki wpływ, np. wahania cen surowców na globalnych rynkach. Inflacja bazowa pozwala lepiej ocenić, jakie są tendencje cenowe w polskiej gospodarce i jaka będzie na dłuższą metę inflacja CPI.

Czytaj także: NBP: Zanim inflacja się rozpędzi, zwolni gospodarka

Ta ostatnia w sierpniu wyniosła 2,9 proc. rok do roku, tak samo jak w lipcu. Wyższa poprzednio była w październiku 2012 r. Ekonomiści powszechnie prognozują, że na tym wzrost inflacji CPI się nie skończy. W I kwartale 2020 r. może ona sięgnąć nawet 4 proc., co będzie konsekwencją wzrostu cen żywności oraz energii. Później inflacja miała zacząć hamować.

Ten scenariusz nadal dominuje w prognozach, ale za sprawą przyspieszającej inflacji bazowej ekonomiści zmieniają oceny tego, jak bardzo inflacja CPI może wyhamować. To ma znaczenie dla perspektyw polityki pieniężnej. Podczas gdy inflacja CPI powyżej celu NBP może być przez Radę Polityki Pieniężnej ignorowana dopóty, dopóki jest efektem czynników zewnętrznych, o tyle inflacja bazowa powyżej tego celu przynajmniej dla części członków tego gremium byłaby niepokojąca.

Analitycy z banku Santander spodziewają się, że inflacja bazowa na początku 2020 r. dojdzie do 3 proc. - Mocna podwyżka płacy minimalnej w styczniu (o ok. 15,6 proc. wobec oczekiwanego przez nas wzrostu średniej płacy o 7 proc.) wpłynie na koszty pracy w sektorach, które już teraz są w awangardzie podwyżek cen – napisali w poniedziałkowym raporcie. Te sektory to usługi i handel detaliczny.

Z piątkowych danych GUS wynika, że ceny usług w sierpniu wzrosły o 4,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,2 proc. w lipcu, a ceny towarów o 2,3 proc. rok do roku, po 2,4 proc. miesiąc wcześniej.

Ekonomiści z banku Pekao oceniają jednak, że inflacja bazowa w przewidywalnej przyszłości pozostanie poniżej celu NBP. W 2020 r. wynieść ma średnio 2 proc., po 2,1 proc. w br. Szczyt na poziomie 2,5 proc. osiągnąć ma w III kwartale przyszłego roku. Później zacznie maleć m.in. pod wpływem hamowania polskiej gospodarki.

 

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści szacowali przeciętnie, że inflacja bazowa w sierpniu spadła do 2,1 proc. rok do roku, z 2,2 proc. w lipcu.

Narodowy Bank Polski ma za zadanie utrzymywać inflację na poziomie 2,5 proc. rocznie, tolerując odchylenia o 1 pkt proc. w każdą stronę. Ten cel dotyczy indeksu cen konsumpcyjnych (CPI), głównej miary inflacji nad Wisłą. Na ten wskaźnik duży wpływ mają jednak przejściowe zjawiska, na które krajowa polityka pieniężna ma niewielki wpływ, np. wahania cen surowców na globalnych rynkach. Inflacja bazowa pozwala lepiej ocenić, jakie są tendencje cenowe w polskiej gospodarce i jaka będzie na dłuższą metę inflacja CPI.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze