Ceny konsumpcyjne wzrosły o 3 proc. w porównaniu z październikiem minionego roku – poinformował we wtorek Urząd Krajowej Statystyki. Ekonomiści spodziewali się inflacji na poziomie 3,1 proc. Komisja Polityki Pieniężnej Banku Anglii podniosła w tym miesiącu podstawową stopę procentową po raz pierwszy od ponad 10 lat, by powstrzymać tak szybki wzrost kosztów utrzymania.

Na tak wysoki poziom inflacje wywindowały ceny żywności, które w październiku były o 4,2 proc. wyższe niż przed rokiem. W porównaniu z wrześniem żywność zdrożała aż o 0,6 proc. To bezpośredni skutek wzrostu cen importowych spowodowanego prawie 12-proc. spadkiem kursu funta od czasu brexitowego referendum. Presję inflacyjną zwiększyło też podniesienie o 12,5 proc. cen energii elektrycznej przez firmę Centrica. Jeszcze wyższej inflacji zapobiegł spadek cen benzyny o 0,4 proc. po wzroście o 2,3 proc. przed rokiem.

Bank centralny spodziewa się spadku inflacji w najbliższych miesiącach i w przyszłym roku. Z ulgą przyjęliby to brytyjscy konsumenci zaniepokojeni spadkiem ich siły nabywczej spowodowanym szybszym wzrostem cen niż płac.

Inne opublikowane we wtorek dane wskazują na słabnięcie presji kosztowej po stabilizacji kursu funta w pierwszym półroczu. Ceny nabywcze fabryk wzrosły w październiku o 4,6 proc., najmniej od lipca 2016 r. Ceny hurtowe w przemyśle przetwórczym wzrosły o 2,8 proc., najmniej od listopada minionego roku. Wzrost cen importowanych surowców i materiałów spadł do 4 proc. Inflacja bazowa, która nie uwzględnia cen żywności i energii utrzymała się w minionym miesiącu na poziomie 2,7 proc.