W 2016 r. tempo wzrostu globalnego PKB wyniosło 3,1 proc. Ten rok ma być już wyraźnie lepszy. To m.in. efekt ożywienia w gospodarce USA oraz odporności gospodarki brytyjskiej na niepewność, spowodowaną referendum w sprawie Brexitu – tłumaczy w opublikowanym we wtorek raporcie Fundusz.


W styczniu, gdy waszyngtońska instytucja poprzednio aktualizowała swoje prognozy, spodziewała się wzrostu światowej gospodarki w tym roku o 3,4 proc. Prognoza na przyszły rok, zakładająca wzrost globalnego PKB o 3,6 proc., została bez zmian.


MFW lepiej, niż w styczniu, ocenia przede wszystkim perspektywy gospodarek wysoko rozwiniętych. Podwyższył prognozy wzrostu m.in. strefy euro oraz Wielkiej Brytanii.
Z drugiej strony, waszyngtońska instytucja nieco ostrożniej ocenia perspektywy gospodarek wschodzących. Zakłada obecnie, że będą się one rozwijały w tempie 4,5 proc. w tym roku i 4,8 proc. w 2018 r. W porównaniu do stycznia te prognozy nie zostały zmienione, ale w porównaniu do października ub.r., zostały nieco obniżone.


Polska jest jedną z nielicznych gospodarek wschodzących, które przyspieszają bardziej, niż zakładał MFW. W tym roku polski PKB ma urosnąć o 3,4 proc., a nie o 3,3 proc., jak waszyngtońska instytucja przewidywała w styczniu.


W UE szybciej, niż Polska, rozwijać mają się w tym roku Luksemburg, Irlandia, Malta i Rumunia.