Decyzje o tymczasowej relokacji do 160 tys. uchodźców z Grecji, Włoch i Węgier do innych krajów UE zostały przyjęte we wrześniu 2015 roku przez Radę UE, w której uczestniczyli unijni ministrowie spraw wewnętrznych, również Polski, Czech i Węgier. Zastosowano głosowanie większością głosów. Przeciwko kwotowemu rozmieszczeniu uchodźców były Czechy, Słowacja, Rumunia oraz Węgry. Polska miała przyjąć 6 tys. uchodźców. Ostatecznie relokowano 35 tys., z tym że Polska i Węgry odmówiły wykonania tej decyzji.

Komisja wszczęła postępowania ws. uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Republice Czeskiej, Węgrom i Polsce. W grudniu 2018 r. przeszła do ostatniego etapu postępowania - skierowała sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Czytaj też: Polska zapłaci za zamknięte granice

Komisja wniosła do Trybunału o stwierdzenie, że przez niepodawanie regularnie, nie rzadziej niż co trzy miesiące, odpowiedniej liczby wnioskodawców, których można szybko relokować na jej terytorium począwszy od 16 marca 2016 r., Polska nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

- Decyzje Rady nakładają na państwa członkowskie obowiązek oferowania miejsc na potrzeby relokacji, co trzy miesiące, w celu zapewnienia sprawnej procedury relokacji w uporządkowany sposób. Chociaż prawie wszystkie pozostałe państwa członkowskie podjęły kroki w celu wypełnienia zobowiązań w tej sprawie, łącznie z relokacją, Polska nie przeprowadziła żadnej relokacji, a od grudnia 2015 r. nie zaproponowała żadnego miejsca gotowego na relokację - informuje biuro prasowe Trybunału UE.