Mazdę 3 przywiózł we wrześniu 2012 r. do Polski Paweł S. (dane zmienione), od grudnia 2010 r. delegowany do Europejskiej Misji Praworządności w Kosowie. Poinformował, że wobec zakończenia pobytu na misji wraca do kraju.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady (WE) nr 1186/2009, ustanawiającym wspólnotowy system zwolnień celnych, zwolnione z należności celnych przywozowych jest mienie osobiste przywożone przez osoby fizyczne przenoszące swoje miejsce zamieszkania z państwa trzeciego na obszar celny Wspólnoty. Zwolnienie przysługuje tym, których miejsce zamieszkania znajdowało się poza obszarem celnym Wspólnoty co najmniej 12 miesięcy.
Mazda 3, nawiasem mówiąc zakupiona wcześniej w kraju, ale zarejestrowana za granicą, została zgłoszona jako mienie przesiedleńcze i zwolniona z cła m.in. na podstawie wspomnianego rozporządzenia.
W 2015 r. rozpoczęło się postępowanie o weryfikację zgłoszenia celnego, zakończone decyzją dyrektora Izby Celnej w Gdyni, w której określono kwotę należności celnych na 5188 zł z odsetkami. Organy celne uznały, że nie może tu być mowy o mieniu przesiedleńczym. Podczas odprawy celnej Paweł S. miał jedynie chwilową przerwę – urlop w delegacji do misji, która zakończyła się dla niego dopiero w grudniu 2013 r. We wrześniu 2012 r. nie mogło więc być mowy o przeniesieniu miejsca zamieszkania z kraju trzeciego na teren Wspólnoty, a samochód nie mógł być potraktowany jako mienie przesiedleńcze.
Paweł S. zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Wyjaśnił, że we wrześniu 2012 r. wrócił do Polski z zamiarem stałego pobytu – czego nie może przekreślać urlop wypoczynkowy i zwolnienie chorobowe. Dopiero w grudniu 2012 r. dowiedział się o przedłużeniu pobytu na misji na dalszy rok. Ponieważ wcześniej o tym nie wiedział, przyjazd do Polski należy traktować jako przeniesienie miejsca zamieszkania do kraju wspólnotowego. Nie zgodził się z argumentacją traktującą pobyt na misji w latach 2010–2013 jako całość. Uczestnicząc w Europejskiej Misji Praworządności, nie miał gwarancji, że każdy kolejny okres oddelegowania zostanie przedłużony. Fakt przebywania w Polsce od września 2012 r. przez kilka miesięcy na urlopie i na zwolnieniu chorobowym, ale z zamiarem powrotu z misji, dowodzi, że w tej dacie spełniał wymogi unijnego rozporządzenia.