W ramach walki z praktykami demaskowanymi w środkach przekazu pod hasłem "LuxLeaks" Wielkie Księstwo wprowadza od 1 stycznia przepisy według "zasady długości ramienia" oznaczającej, że finansowanie się różnych działów tej samej firmy ma odbywać się tak, jakby były to nie związane ze sobą podmioty.

Orzeczenia podatkowe dokonane przed wejściem w życie nowej ustawy nie bada mieć zastosowania po roku podatkowym 2016 - ogłoszono oficjalnie.

Orzeczenia, którymi przedstawiciele władz zapewniali firmom ponadnarodowym preferencyjne traktowanie środków finansowych przechodzących przez Luksemburg wywołały oburzenie w 2014 r. gdy informacje o "LuxLeaks" ujawniły, jak dochodziło do zawierania takich umów z globalnymi firmami. Informacje te zaszkodziły początkowi kadencji Jean-Claude Junckera jako szefa Komisji Europejskiej, bo wcześniej był premierem tego kraju przez niemal 20 lat.

Komisja Europejska, pilnująca reguł konkurencji w Unii, przyjęła z zadowoleniem nowe przepisy, ale nie wyjaśniła, jak wpłyną na prowadzone przez nią śledztwa. "Generalna wybiegająca w przyszłość  zmiana podejścia ogłoszona przez Luksemburg jest bardzo mile widziana" - oświadczyła w komunikacie komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

W 2015 r. Komisja poleciła władzom Luksemburga odzyskać 20-30 mln euro od Fiata za bezprawne umowy podatkowe z tym krajem.