Rząd PiS przedstawił budżet na 2017 r.

Rząd PiS przedstawił swój pierwszy autorski budżet państwa.

Aktualizacja: 26.08.2016 09:30 Publikacja: 25.08.2016 19:28

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

– To budżet odpowiedzialny, jednocześnie nastawiony na rozwój polskich rodzin i gospodarki – oceniła premier Beata Szydło projekt budżetu państwa na 2017 r., który w czwartek wstępnie przyjęła Rada Ministrów.

Projekt, który jest pierwszym samodzielnie przygotowywanym przez rząd PiS, zakłada, że w przyszłym roku dochody wyniosą 324,1 mld zł, czyli o 3,3 proc. więcej niż plan na ten rok. Dochody z podatków mają jednak rosnąć znacznie szybciej niż dochody ogółem i być o 8 proc. wyższe niż w tym roku.

Resort finansów nie ukrywa, że tak dużą podatkową dynamikę mają zapewnić działania fiskusa z zakresu uszczelniania systemu – ma to przynieść ok. 10 mld zł z 22 mld zł oczekiwanego wzrostu wpływów z podatków – na co PiS kładzie ogromny nacisk.

Za to wpływy z podatków sektorowych, wprowadzonych przez PiS w tym roku, zostały założone na konserwatywnym poziomie: 3,9 mld zł dochodów od banków i 1,6 mld zł od sklepów.

Paweł Szałamacha, minister finansów, poinformował też w czwartek, że temat obniżki stawek VAT jest już praktycznie zamknięty. Nie będzie jej w przyszłym roku, a kolejne lata zależą od rozwoju sytuacji.

Wydatki budżetu przyjęto w projekcie na 383,4 mld zł (czyli o 4 proc. więcej niż plan na ten rok). Zawierają one m.in. kontynuację programu Rodzina 500+ (ok. 23 mld zł) oraz rezerwę na realizację innej sztandarowej obietnicy PiS – obniżenie wieku emerytalnego (ok. 2,5 mld zł).

– Finansujemy także szereg innych zamierzeń. O 2 mld będą wyższe wydatki infrastrukturalne na programy kolejowe i drogowe, uruchomiony będzie program przekopu przez Mierzeję Wiślaną, zostaną przeznaczone stosowne pieniądze na waloryzację inflacyjną wynagrodzeń w całej sferze budżetowej o 1,3 proc. – mówił Szałamacha.

Limit dla deficytu budżetu ustalono w projekcie na 59,3 mld zł, a deficyt całego sektora finansów publicznych ma wynieść 2,9 proc. PKB.

Projekt budżetu przez najbliższy miesiąc będzie konsultowany, m.in. w Radzie Dialogu Społecznego. Do końca września musi trafić do Sejmu.

– Przed nami także szereg spotkań bilateralnych, będę też rozmawiać ze wszystkimi ministrami co do tego, jakie oni mają priorytety. Bo niektórzy uważają, że założone pieniądze na „jakieś" inwestycje mogą poczekać, a woleliby zrealizować inne założenia – mówił na konferencji minister Szałamacha.

– Przygotowanie takiego projektu budżetu, który wyczerpałby oczekiwania wszystkich resortów, nie było łatwą dyskusją – przyznała też premier Beata Szydło. I dodała, że ministrowie zostali zobowiązani jeszcze do przeglądów swoich budżetów i szukania oszczędności w resortach.

Opinia

Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC

Założenia makroekonomiczne w budżecie na 2017 r. nie są nadmiernie optymistyczne, co jest jego zaletą. Ale w takich stosunkowo dobrych okolicznościach powinniśmy mieć co najmniej budżet zrównoważony. Tymczasem minister finansów proponuje ustalić deficyt całego sektora finansów publicznych na poziomie blisko 3 proc. PKB. To główna wada tego budżetu, ponieważ 3 proc. niedoboru to w UE maksymalny poziom, akceptowany w sytuacji niemal zerowego wzrostu lub recesji. Co więcej, rząd uniknie przekroczenia tego limitu tylko w sytuacji, gdy uszczelnienie systemu podatkowego przyniesie 10 mld zł. Jednak wyniki tych działań nie są pewne.

– To budżet odpowiedzialny, jednocześnie nastawiony na rozwój polskich rodzin i gospodarki – oceniła premier Beata Szydło projekt budżetu państwa na 2017 r., który w czwartek wstępnie przyjęła Rada Ministrów.

Projekt, który jest pierwszym samodzielnie przygotowywanym przez rząd PiS, zakłada, że w przyszłym roku dochody wyniosą 324,1 mld zł, czyli o 3,3 proc. więcej niż plan na ten rok. Dochody z podatków mają jednak rosnąć znacznie szybciej niż dochody ogółem i być o 8 proc. wyższe niż w tym roku.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT