"Jesteśmy głęboko przeświadczeni, że rodzice są najlepszymi przyjaciółmi swoich dzieci i wiedzą na co przeznaczać te pieniądze. Niespecjalnie widzimy sens przekazywania tych kwot w formie paragonowej czy bonowej - każda komplikacja systemu jest kosztowna; ktoś musi system stworzyć i go weryfikować, dlatego wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest bezpośredni transfer finansowy" - zaznaczył wiceminister na konferencji prasowej.
Piątkowym spotkaniem w Łodzi resort rozpoczął etap konsultacji regionalnych dotyczących programu "Rodzina 500 plus". "To pierwsze spotkanie, z Łodzi wyruszamy do Poznania. Konsultacje prowadzone są zarówno przez minister Elżbietę Rafalską, jak i wszystkich wiceministrów. Potrwają tydzień; będziemy we wszystkich województwach" - podkreślił Marczuk.
Program zakłada przekazywanie nieopodatkowanych 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie, bez dodatkowych warunków. Rodziny o niskich dochodach otrzymać mają wsparcie także na pierwsze dziecko.
Marczuk zapowiedział, że ostateczny kształt projektu stanowić będzie owoc konsensusu rządowego, w którym uwzględnione zostaną uwagi płynące obecnie z różnych resortów.
"Nie ma powodu przypuszczać, że rodziny co do zasady są patologiczne i będą marnować tę pomoc - w sytuacji, gdy np. wypłacamy zasiłki dla bezrobotnych, nikt nie podnosi tego typu argumentów i dla mnie są one dziwne. Zdajemy sobie sprawę, że istnieje jakiś statystyczny margines osób, które mogą wydawać tę pomoc niezgodnie z podstawowym przeznaczeniem i dlatego zachowujemy sobie w artykule ósmym możliwość, by gmina zadecydowała w takich wypadkach o przekazywaniu jej w formie rzeczowej" - zaznaczył wiceminister.