Sposób na wyłudzenie taniego telefonu

Zniknąć mają karuzele podatkowe związane z drogimi produktami i dużymi zamówieniami. W przypadku mniejszych transakcji trudno to będzie powstrzymać.

Publikacja: 08.01.2015 09:29

Mechanizm odwróconego VAT w elektronice oznacza dla firm działających na tym rynku zmiany w systemac

Mechanizm odwróconego VAT w elektronice oznacza dla firm działających na tym rynku zmiany w systemach informatycznych, co zwłaszcza dla sprzedawców detalicznych może się wiązać ze sporymi kosztami.

Foto: Rzeczpospolita

Już od 1 kwietnia w handlu telefonami komórkowymi i przenośnymi komputerami będzie obowiązywał tzw. mechanizm odwróconego obciążenia VAT. W wielkim skrócie oznacza to, że podatek będą odprowadzać kupujący, a nie jak obecnie – sprzedający. Projekt nowelizacji ustawy w świąteczne dni (22 grudnia) zaakceptował rząd.

Dla osób kupujących smartfona czy laptopa w sklepie detalicznym, na internetowej  aukcji lub u operatora telefonii komórkowej nic po kwietniu się nie zmieni. Choć to oni są tzw. użytkownikami  końcowymi, podatek odprowadzi za nich sprzedawca. Dosyć poważne zmiany czekają jednak pozostałe podmioty obrotu elektroniką – producentów, dystrybutorów, handlowców itp. Transakcje pomiędzy nimi będą praktycznie się odbywać bez konieczności naliczania i rozliczania VAT. I to właśnie stwarza dla nieuczciwych pokusę „podłączenia" się do tego nieopodatkowanego obrotu.

Ministerstwo Finansów w projekcie noweli ustaliło, że mechanizm odwróconego VAT  będzie dotyczyć transakcji powyżej 20 tys. zł. Oznacza to, że przedsiębiorca, który w tzw. jednolitej transakcji kupuje towar za więcej niż 20 tys. zł, nabywa go bez VAT, czyli po niższych cenach. – Uważamy, że ten limit jest zdecydowanie za niski – komentuje Radosław Olejniczak, dyrektor handlowy Komputronika.

Procedura wyłudzania

– Biorąc pod uwagę ceny smartfonów, tabletów, laptopów itp. łatwo będzie przekroczyć proponowaną kwotę. To z kolei może powodować, że znaczna grupa przedsiębiorców będzie korzystać z tej metody, a następnie odsprzedawać zakupiony towar w niższej cenie, co zachwieje uczciwą sprzedażą detaliczną. Inaczej mówiąc, mogą one rozpocząć procedurę wyłudzania VAT poprzez nieewidencjonowanie sprzedaży z VAT – dodaje.

Podobne obawy ma Konfederacja Lewiatan. – Proponowane rozwiązania mogą doprowadzić do rozszczelnienia systemu podatkowego na poziomie handlu detalicznego. Ryzyko wykorzystania nowych mechanizmów do działań oszukańczych jest istotne – piszą w opinii do projektu eksperci Lewiatana. – Nieuczciwi nabywcy mogą niezgodnie z prawdą podawać się za podatników VAT, by tylko nabyć sprzęt po obniżonej cenie i sprzedać go bez zapłaty VAT. Naraża to na straty budżet państwa – dodają.

Resort finansów przekonuje, że zabezpieczeniem przed takim procederem ma być rejestr podatników VAT, który dla sprzedawców ma być dostępny online. – Umożliwi to szybką weryfikację, czy podany przez klienta numer NIP należy do podatnika VAT – podkreśla Michał Kanownik, dyrektor Związku Producentów i Importerów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego. Nie zmienia to faktu, że oszust może się posługiwać „ukradzionym" NIP lub NIP firmy, która została założona tylko dla oszukańczego procederu. Dlatego część sprzedawców elektroniki postuluje, by zwiększyć limit do 100 tys. zł, tak by utrudnić dostęp do taniego sprzętu.

– Nie opowiadałbym się za takim rozwiązaniem – uważa jednak dyrektor Kanownik. – Wprowadziłoby to ogromny bałagan w obrocie. Część sprzedaży byłaby bowiem objęta zwykłym VAT, część odbywałaby się bez VAT. Poza tym wydaje się, że wyżej opisane oszustwa łatwiej wytropić, a i ich skala nie będzie tak duża jak skala wyłudzeń VAT związana z tzw. karuzelami podatkowymi. A to właśnie nim nowe mechanizmy mają przeciwdziałać – podkreśla Kanownik. Według szacunków ZPiSEE i kancelarii prawnej DLA Piper karuzelowe wyłudzenia VAT na rynku telefonów komórkowych mogły powodować straty budżetu państwa na poziomie od 400 do 1,8 mld zł rocznie.

Uciążliwe rozwiązanie?

Mechanizm odwróconego VAT w elektronice oznacza dla firm działających na tym rynku zmiany w systemach informatycznych, co zwłaszcza dla sprzedawców detalicznych może się wiązać ze sporymi kosztami. Dodatkowo nowe przepisy budzą sporo wątpliwości interpretacyjnych.

– Nie obawiamy się nowej ustawy, gdyż dla uczciwie działających dystrybutorów kierunek proponowanych zmian jest korzystny – oczyści rynek – komentuje Andrzej Przybyło, prezes AB, największego dystrybutora IT w naszym regionie Europy. – Obawiamy się jedynie końcowych rozwiązań szczegółowych, na które jeszcze musimy poczekać. Nie chcielibyśmy, aby okazały się uciążliwe dla naszych ok. 16 tys. partnerów handlowych – dodaje.

Już od 1 kwietnia w handlu telefonami komórkowymi i przenośnymi komputerami będzie obowiązywał tzw. mechanizm odwróconego obciążenia VAT. W wielkim skrócie oznacza to, że podatek będą odprowadzać kupujący, a nie jak obecnie – sprzedający. Projekt nowelizacji ustawy w świąteczne dni (22 grudnia) zaakceptował rząd.

Dla osób kupujących smartfona czy laptopa w sklepie detalicznym, na internetowej  aukcji lub u operatora telefonii komórkowej nic po kwietniu się nie zmieni. Choć to oni są tzw. użytkownikami  końcowymi, podatek odprowadzi za nich sprzedawca. Dosyć poważne zmiany czekają jednak pozostałe podmioty obrotu elektroniką – producentów, dystrybutorów, handlowców itp. Transakcje pomiędzy nimi będą praktycznie się odbywać bez konieczności naliczania i rozliczania VAT. I to właśnie stwarza dla nieuczciwych pokusę „podłączenia" się do tego nieopodatkowanego obrotu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT