Jak rząd zamierza pożyczyć pieniądze od Polaków? Poprzez emisję obligacji. Nie na 5, czy 10 lat. Ale nawet na 100.

- Plan zrównoważonego budżetu jest ambitny, ale cały czas aktualny. Są różne instrumenty stymulowania wzrostu i to wcale nie muszą być działania polegające na tworzeniu deficytu. Z powodzeniem możemy o wiele skuteczniej korzystać z emisji obligacji skierowanych do indywidualnych inwestorów - zapewnia minister finansów.

Tadeusz Kościński w wywiadzie dla Bussines Insider Polska powiedział, że Polacy trzymają w gotówce około 220 mld zł, a ponad półtora biliona złotych znajduje się na rachunkach oszczędnościowych. - Te pieniądze nie pracują dla gospodarki tak efektywnie, jakby mogły i możemy próbować to zmienić. Myślę o emisji mało popularnych w Polsce, a bardzo bezpiecznych dla inwestorów obligacji zerokuponowych - powiedział minister finansów.

Tadeusz Kościński uważa, ze obligacje mogą być nie tylko 3, 5 i 10 letnie, ale nawet 100- letnie.

- Jak się spojrzy na przykład na rynek brytyjski, to 11 procent oszczędności obywateli jest właśnie w takiej formie. Co oznacza, że możemy pozyskać dzięki takim instrumentom ogromne sumy. Nie mówię, że to jest nasz cel, ale pokazuję jaki jest potencjał - podkreślił Kościński.