Wicekanclerz: niższe zasiłki na dzieci, które nie mieszkają w Niemczech

Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel (SPD) wezwał w sobotę do obniżenia zasiłków na dzieci, które nie przebywają z rodzicami na terenie Niemiec, lecz pozostały w kraju pochodzenia. Taka decyzja odbiłaby się niekorzystnie przede wszystkim na dzieciach polskich.

Aktualizacja: 17.12.2016 10:28 Publikacja: 17.12.2016 09:45

Wicekanclerz: niższe zasiłki na dzieci, które nie mieszkają w Niemczech

Foto: picture-alliance/dpa

"Jeżeli dziecko nie mieszka u nas, lecz w kraju swego pochodzenia, to wysokość zasiłku powinna być taka, jak w jego ojczyźnie" - powiedział Gabriel w wywiadzie dla gazet należących do grupy medialnej Funke.

Gabriel zaznaczył, że swoboda poruszania się po całym obszarze UE nie może być nadużywana do "migracji z powodów socjalnych". Polityk SPD podkreślił, że od miesięcy czeka na projekt ustawy w tej sprawie, który powinien zostać opracowany przez ministra finansów.

Rządząca w Niemczech koalicja CDU/CSU i SPD zapowiedziała w lutym, że będzie w tej sprawie wzorowała się na Wielkiej Brytanii.

Wicekanclerz powiedział, że w niektórych niemieckich miastach istnieją całe ulice z domami przeznaczonymi do rozbiórki, w których mieszkają migranci, mający tylko jeden cel: "pobieranie niemieckich zasiłków na dzieci, które nie mieszkają w Niemczech".

"W Europie istnieje prawo do migracji w celu podjęcia pracy, ale nie istnieje prawo do migracji w celu pobierania zasiłków bez pracy" - powiedział Gabriel.

W grudniu 2015 roku zasiłki w Niemczech pobierało 120 tys. dzieci z innych krajów UE, które nie mieszkały w Niemczech. Połowę z nich stanowili Polacy.

Obecnie dzieci do 18. roku życia - nawet te, które nie przebywają z rodzicami z Niemczech - mają prawo do pełnego świadczenia, wynoszącego od 1 stycznia 2017 r. 192 euro miesięcznie na pierwsze i drugie dziecko. Na trzecie dziecko przysługuje zasiłek w wysokości 198 euro, a na czwarte 223 euro.

W zeszłym miesiącu niemiecki parlament ograniczył świadczenia dla obywateli innych krajów UE, którzy nigdy nie pracowali w Niemczech i nie szukają pracy. Prawo do zasiłku dla bezrobotnych i pomocy socjalnej nabędą dopiero po 5 latach legalnego pobytu, a nie po sześciu miesiącach jak obecnie.

Gabriel jest w rządzie Angeli Merkel ministrem gospodarki i energetyki. Kieruje też współrządzącą w Niemczech SPD.

Za dziesięć miesięcy w Niemczech odbędą się wybory do Bundestagu.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

"Jeżeli dziecko nie mieszka u nas, lecz w kraju swego pochodzenia, to wysokość zasiłku powinna być taka, jak w jego ojczyźnie" - powiedział Gabriel w wywiadzie dla gazet należących do grupy medialnej Funke.

Gabriel zaznaczył, że swoboda poruszania się po całym obszarze UE nie może być nadużywana do "migracji z powodów socjalnych". Polityk SPD podkreślił, że od miesięcy czeka na projekt ustawy w tej sprawie, który powinien zostać opracowany przez ministra finansów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT