Organizacja napiętnowała w komunikacie świadomą jej zdaniem wolę sędziów prowadzących postępowania wyjaśniające w zakresie ochrony zdrowia, że "umorzeniem zakończyli wszystkie sprawy wszczynane przez ofiary azbestu od 23 lat".
- To prawdziwe zaprzeczenie sprawiedliwości - oświadczył Reuterowi krajowy sekretarz Zrzeszenia Obrony Ofiar Azbestu (Andeva), Alain Bobbio. - Sędziowie po ponad 20 latach śledztwa wysłuchali jedynie punktu widzenia pracodawców.
Azbest spowodował kilkadziesiąt tysięcy ofiar we Francji, co roku umiera jeszcze 2-3 tys. ludzi w 20 lat po zakazie używania tego produktu. Według Alaina Bobbio, w samej tylko fabryce w Vitry-en-Charollais doszło do 147 zgonów stwierdzonych z powodu azbestu.
Podobnie jak w innych sprawach sędziowie śledczy uznali w swej decyzji, że niemożność ustalenia dokładnej daty skażenia nie pozwala na postawienie zarzutów osobom. Taki argument wywołał oburzenie organizacji broniących ofiar azbestu i ich adwokatów. - To nie ma sensu ani przez chwilę - powiedział brytyjskiej agencji mecenas Michel Ledoux, adwokat pracowników 3 fabryk Eternitu.
AVA i Andeva zapowiedziały apelację od tego umorzenia dotyczącego wszystkich zakładów szwajcarskiej firmy. AVA liczy zwłaszcza na procedurę bezpośredniego wezwania przed sąd (citation directe) popieraną dotąd przez ponad 1000 ofiar, oficjalnie wystąpi o to we wrześniu. Procedura dotycząca krajowych decydentów odpowiedzialnych za katastrofę sanitarną z azbestem powinna pozwolić na ominięcie śledztwa i decyzji sędziów z 11 lipca. - To dla nas środek doprowadzenia do procesu karnego - wyjaśnił Michel Parigot z AVA.