Nowoczesna wielka płyta

Prawie co dwudzieste nowe mieszkanie powstaje już w technologii wielkopłytowej - podaje GUS.

Publikacja: 03.11.2019 14:59

Foto: ROL

- Szybkość stawiania bloków i dokładność niemal niemożliwa do osiągnięcia na tradycyjnym placu budowy - tak popularność technologii tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - W tę drugą przewagę wciąż wielu Polakom trudno uwierzyć i właśnie dlatego większość produkcji rodzimych fabryk domów w dalszym ciągu jest eksportowana na Zachód.

Ale, jak mówi Bartosz Turek, mieszkania w blokach z nowoczesnej wielkiej płyty na poważnie zaczynają się w Polsce rozpychać. - Choć trzeba podkreślić: wciąż daleko nam do popularności tego typu budownictwa, z jakim spotykamy się na Zachodzie (w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Japonii) - mówi ekspert HRE Investments. - Nie sposób jednak nie zauważyć "podskórnej" rewolucji, którą potwierdzają twarde dane GUS - zwraca uwagę.

Wynika z nich, że w pierwszym półroczu 2019 roku z 92,6 tys. mieszkań oddanych do użytkowania aż 4,2 tys. powstało w technologii, którą w powszechnym rozumieniu nazwalibyśmy wielkopłytową. - To już 4,6 proc. wszystkich lokali oddanych w tym czasie do użytkowania - mówi Bartosz Turek. - Dotychczas przez lata odsetek budynków z prefabrykatów betonowych nie przekraczał 0,5 proc. Zmianą był rok 2018 z udziałem wielkiej płyty w liczbie nowych mieszkań na poziomie 2,6 proc. Ten rok wydaje się być potwierdzeniem postępującego renesansu tej technologii. Co ciekawe, jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, to w całym 2019 roku liczba mieszkań zbudowanych w technologii wielkopłytowej może przekroczyć 10 tys. - szacuje ekspert HRE Investments.

Wyjaśnia, że chodzi tu o budowy, w których ściany konstrukcyjne przyjeżdżają na plac budowy jako gotowe elementy betonowe. - Podstawowym powodem, dla którego technologie wielopłytowe wciąż w jedynie niewielkim stopniu wykorzystywane są w budownictwie mieszkaniowym, są uprzedzenia Polaków - dopowiada. - Te wytworzyły się oczywiście na bazie betonowych bloków budowanych w okresie PRL-u. Prawda jest jednak taka, że nowoczesna technologia prefabrykatów ma się tak do budownictwa wielkopłytowego sprzed lat, jak czekolada do innego wynalazku czasów słusznie minionych, czyli wyrobu czekoladopodobnego.

Bartosz Turek podkreśla, że pod względem skali budownictwa prefabrykowanego daleko nam do wielu zachodnich krajów.

- Jak donosi portal Deluxe Modular, 84 proc. nowych budynków jednorodzinnych w Szwecji powstaje w technologii prefabrykowanej (króluje tam technologia oparta o elementy drewniane). W USA jest to 5 proc., w Niemczech 9 proc., w Holandii 20 proc., a w Japonii 28 proc. - mówi ekspert. - Warto wiedzieć, że paradoksalnie pomimo braków mieszkaniowych, szacowanych przez HRE Think Tank na ponad 2 miliony mieszkań, większość produkcji prefabrykowanych budynków z polskich firm jest przeznaczona na eksport - zauważa Turek. - Na Zachodzie często podkreśla się też bardzo ważną przewagę budownictwa prefabrykowanego, czyli niższe koszty. Budowa z gotowych elementów wymaga przecież mniejszego zaangażowania pracy ludzkiej czy ze względu na krótszy czas budowy- oznacza niższe koszty finansowania inwestycji. Raport firmy McKinsey sugeruje nawet, że dzięki prefabrykacji czas budowy może zostać ograniczony o od 20 do 50 proc. W efekcie koszty budowy mogą być nawet o 20 proc. niższe - sugeruje wspomniana firma doradcza.

Zastrzega jednak, że wymaga to specjalizacji i optymalizacji, a więc dużej skali i powtarzalności inwestycji. - W Polskich warunkach wciąż do tego daleko chociażby ze względu na to, że trudno o firmy budowlane z odpowiednim doświadczeniem - zauważa Bartosz Turek. - Podobnie projektanci muszą nauczyć się korzystać z prefabrykowanych elementów, aby w pełni wykorzystać korzyści drzemiące w tej technologii. Choć więc nowoczesna prefabrykacja niesie za sobą możliwość optymalizacji kosztów, to niestety nie daje gwarancji, że mieszkania wznoszone w tej technologii będą tańsze w budowie.

Bardziej realne, jak mówi ekspert, jest korzystanie z przewagi czasowej - budynek prefabrykowany można postawić w kilka, a nie kilkanaście miesięcy. - To oznacza nie tylko szansę na ograniczenie kosztów finansowania budowy, ale też szybszą sprzedaż mieszkań. Wielu kupujących - pomimo rachunków powierniczych stosowanych przez deweloperów - czeka bowiem z zakupem mieszkania na moment, gdy budynek jest już gotowy. Dlatego właśnie tuż po postawieniu inwestycji w biurach sprzedaży deweloperów dochodzi do gwałtownego przyspieszenia sprzedaży, jeśli oczywiście na tym etapie jest jeszcze coś w ofercie.

Przy budowie bloku z gotowych, wstępnie wykończonych elementów, prace postępują błyskawicznie i kupujący bardzo szybko po wbiciu pierwszej łopaty mogą nie tylko zobaczyć jak wyglądają gotowe mieszkania, to też szybko mogą się do nich zacząć wprowadzać. - Ma to też kluczowe znaczenie dla indywidualnych inwestorów kupujących mieszkania na wynajem. Te oddane do użytkowania wcześniej zaczną przecież też szybciej generować przychody - podkreśla Bartosz Turek. - Niekwestionowanym atutem nowoczesnej prefabrykacji jest też wcześniej wspomniana dokładność trudna do osiągnięcia przy tradycyjnych metodach wznoszenia budynków. Dzięki temu nie ma problemów z tym, że obiecana w umowie powierzchnia mieszkania nie pokrywa się z rzeczywistością. Dzięki temu nie są konieczne z tego tytułu późniejsze rozliczenia pomiędzy deweloperem i nabywcami mieszkań.

Technologie budowy uwzględniane w statystykach GUS:

tradycyjna udoskonalona - powstaje w niej większość budynków mieszkalnych w Polsce. W tym przypadku konstrukcją nośną są ściany wykonane z cegły, bloczków lub pustaków o ciężarze i wymiarach umożliwiających ich ręczne wbudowywanie,

wielkopłytowa - konstrukcja nośna ścian składa się z montowanych na miejscu elementów prefabrykowanych betonowych lub żelbetonowych. Wymiary elementów ściennych odpowiadają wysokości całej kondygnacji i mają szerokość co najmniej 2,40 m,

wielkoblokowa - jak wyżej, ale elementy o szerokości mniejszej niż 2,40 m. W potocznym rozumieniu technologia ta także nazywana byłaby wielkopłytową. Wciąż mówimy o budownictwie prefabrykowanym betonowym. Różnica jest tylko w wielkości elementów, z których montuje się budynek,

monolityczna - o konstrukcji z betonu lub żelbetonu realizowanej na miejscu budowy, z zastosowaniem deskowań,

konstrukcja drewniana - taka, w której konstrukcja budynku powstała z drewna posadowiona jest na fundamencie. W tej kategorii są budynki drewniane szkieletowe, prefabrykowane lub z bali.

źródło: HRE Investments

- Szybkość stawiania bloków i dokładność niemal niemożliwa do osiągnięcia na tradycyjnym placu budowy - tak popularność technologii tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - W tę drugą przewagę wciąż wielu Polakom trudno uwierzyć i właśnie dlatego większość produkcji rodzimych fabryk domów w dalszym ciągu jest eksportowana na Zachód.

Ale, jak mówi Bartosz Turek, mieszkania w blokach z nowoczesnej wielkiej płyty na poważnie zaczynają się w Polsce rozpychać. - Choć trzeba podkreślić: wciąż daleko nam do popularności tego typu budownictwa, z jakim spotykamy się na Zachodzie (w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Japonii) - mówi ekspert HRE Investments. - Nie sposób jednak nie zauważyć "podskórnej" rewolucji, którą potwierdzają twarde dane GUS - zwraca uwagę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu