Marine Le Pen, liderka francuskiego Frontu Narodowego, która wielokrotnie zapowiadała, że chce "wysadzić w powietrze UE", zamierza odwiedzić Wielką Brytanię i wesprzeć zwolenników Brexitu.

Okazuje się jednak, że zwolennicy Brexitu wcale nie chcą jej wsparcia. Gisela Stuart z Vote Leave podkreśla, że Le Pen w przeszłości była autorką wielu "dzielących" i "podburzających" wypowiedzi - np. zestawiła ze sobą fakt, że na ulicach francuskich miast modlą się muzułmanie z nazistowską okupacją Francji. "W związku z tym proszę, aby użyła pani dostępnych narzędzi i odmówiła Le Pen prawa wjazdu do Wielkiej Brytanii" - napisała Stuart do szefowej MSW.

Od 2010 roku May wydała ok. 200 zakazów wjazdu do Wielkiej Brytanii osobom, które krzewiły mowę nienawiści lub stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

Le Pen jest zwolenniczką Brexitu. Szefowa Frontu Narodowego chciałaby również rozpisania podobnego referendum we Francji, które miałoby doprowadzić do opuszczenia UE przez Paryż. Rzecznik Frontu Narodowego poinformował, że Le Pen zamierza udać się do Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych kilku tygodni, przed referendum ws. Brexitu zaplanowanym na 23 czerwca.

Od Le Pen dystansują się jednak brytyjscy eurosceptycy - Nigel Farage, lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, określa Front Narodowy mianem ugrupowania antysemickiego.