Brexit: Celnik pilnie poszukiwany

Wizja chaotycznego brexitu zmusza Unię do pilnych przygotowań. Rządy zatrudniają celników i przygotowują nadzwyczajne przepisy.

Publikacja: 16.01.2019 17:37

Brexit: Celnik pilnie poszukiwany

Foto: AFP

Realny jak nigdy dotąd staje się brak porozumienia i nagłego rozstania Wielkiej Brytanii z Unią: bez okresu przejściowego, bez żadnych nowych zasad współpracy. Komisja Europejska w grudniu ubiegłego roku przyjęła akty prawne na taką ewentualność, które mają na kilka miesięcy zabezpieczyć prawa obywateli, minimum płynności w transporcie lotniczym i efektywność systemów finansowych. Ale w praktyce największy ciężar przygotowań spoczywa na państwach członkowskich.

Państwa UE najbardziej powiązane gospodarczo z Wielką Brytanią od kilku miesięcy doradzają firmom i przekazują im pieniądze na wypadek przywrócenia granic celnych i wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnego rynku. Zatrudniają też celników. Chodzi nie tylko o kontrole na granicach, związany z tym czas oczekiwania oraz konieczność płacenia ceł.

Ważne są także standardy techniczne i sanitarne – dziś są na wspólnym rynku identyczne, ale poza UE już nie. I tak na przykład superszybki pociąg Eurostar z Brukseli do Londynu, który wozi podróżnych od rana do wieczora co godzinę, będzie miał maszynistów i osprzęt bez autoryzacji na rynku unijnym.

To jeden z tysięcy problemów, które powoli przebijają się do świadomości społecznej i na które trzeba się przygotować. Belgia szacuje, że dla utrzymania obecnego poziomu obrotów handlowych z Wielką Brytanią firmy musiałyby rocznie płacić ok. 1,6 mld euro ceł. A pracę w wyniku brexitu straciłoby 40 tys. osób. Od września przedsiębiorstwa mogą sprawdzić przygotowanie do brexitu z pomocą specjalnego instrumentu online.

W najbliższy piątek gabinet Charlesa Michela zbiera się na posiedzeniu poświęconym właśnie instrumentom, które trzeba wdrożyć w ramach planu awaryjnego. Parlament miałby je przegłosować do końca lutego. Już zatrudnia dodatkowych celników do portu w Antwerpii (drugiego co do wielkości w Europie), a także do agencji ds. bezpieczeństwa żywności.

Na brexicie bardzo ucierpi Holandia z Rotterdamem, największym portem europejskim. Premier Mark Rutte chwalił się niedawno, że jego kraj jest najbardziej zaawansowany w realizacji planu awaryjnego. Rząd również zatrudnia setki celników i pracowników agencji ds. bezpieczeństwa żywności, uruchomił stronę internetową, gdzie można znaleźć spersonalizowaną pomoc, a także wydaje dla małych i średnich przedsiębiorstw czeki o wartości 2 tys. euro. Można je wykorzystać na opłacenie indywidualnych konsultacji w sprawie brexitu. Jeszcze więcej, bo do 5 tys. euro, może dostać firma od rządu irlandzkiego.

Francja w grudniu przyjęła ustawy gwarantujące minimalną płynność handlu oraz transport między dwoma krajami. Pozwalają one też na zapewnienie praw obywatelom brytyjskim we Francji. Około 30 tys. francuskich firm eksportuje na rynek brytyjski towary i usługi za sumę 31 mld euro. Według agencji Bloomberg organizacja przedsiębiorców MEDEF zaapelowała do firm o przygotowanie się na najgorsze, podobny apel wydała organizacja zrzeszająca producentów win i alkoholi. Wielka Brytania jest drugim po USA odbiorcą tej kategorii francuskich produktów.

Realny jak nigdy dotąd staje się brak porozumienia i nagłego rozstania Wielkiej Brytanii z Unią: bez okresu przejściowego, bez żadnych nowych zasad współpracy. Komisja Europejska w grudniu ubiegłego roku przyjęła akty prawne na taką ewentualność, które mają na kilka miesięcy zabezpieczyć prawa obywateli, minimum płynności w transporcie lotniczym i efektywność systemów finansowych. Ale w praktyce największy ciężar przygotowań spoczywa na państwach członkowskich.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762