Mark Rutte: Nie ma powodu, by opóźniać brexit

Opóźnienie Brexitu po 31 października, dla dalszych negocjacji, byłoby bezcelowe, chyba że następca premier Theresy May zmieni brytyjskie warunki graniczne - powiedział premier Holandii Mark Rutte.

Aktualizacja: 20.06.2019 12:35 Publikacja: 20.06.2019 12:06

Mark Rutte: Nie ma powodu, by opóźniać brexit

Foto: afp

Holenderski premier Mark Rutte ocenił w wywiadzie dla radia BBC, że jeśli nie nastąpią zmiany w brytyjskich stanowiskach dotyczących brexitu, nie widzi dalszego sensu w kolejnych negocjacjach.

- Jeśli czyjaś postawa się nie zmienia, jedynym rozwiązaniem na stole pozostaje obecne rozwiązanie - dodał Mark Rutte, nawiązując do, wielokrotnie odrzucanej przez brytyjskich prawodawców, umowy wynegocjowanej w Brukseli przez Theresą May.

Według pierwotnego harmonogramu Wielka Brytania, po notyfikowaniu 29 marca 2017 roku woli wyjścia ze Wspólnoty na podstawie artykułu 50 Traktatu o Unii Europejskiej, miała opuścić Unię 29 marca 2019 roku. Jednak, wobec trzykrotnego odrzucenia przez Izbę Gmin wynegocjowanej przez Theresę May umowy ws. brexitu (w głosowaniach z 15 stycznia, 12 marca i 29 marca), a także odrzuceniu przez Izbę Gmin w głosowaniu z 13 marca możliwości wyjścia z UE bez umowy (tzw. twardy brexit), Bruksela zgodziła się na opóźnienie brexitu - najpierw do 12 kwietnia/22 maja, a potem do 31 października (przy czym Wielka Brytania może wyjść z Unii przed tą datą).

W tzw. głosowaniach orientacyjnych przeprowadzonych w Izbie Gmin żadne z rozwiązań impasu, alternatywnych wobec umowy Theresy May, nie zdobyło większości. Najbliżej większości była propozycja wejścia przez Wielką Brytanię w unię celną z UE po brexicie.

Umowa wynegocjowana przez May była za każdym razem odrzucana m.in. głosami części posłów Partii Konserwatywnej i popierającej rząd Demokratycznej Partii Unionistycznej. Powodem sprzeciwu polityków partii rządzącej wobec umowy brexitowej wynegocjowanej przez szefową rządu jest zawarty w niej mechanizm tzw. backstopu, czyli tymczasowe pozostanie przez Wielką Brytanię w unii celnej z UE, aby uniknąć odtworzenia regularnej granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną, co stałoby w sprzeczności z postanowieniami tzw. porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku, które zakończyło konflikt w Irlandii Północnej.

17 maja lider Partii Pracy Jeremy Corbyn poinformował o fiasku rozmów między rządem May a labourzystami ws. ponadpartyjnego porozumienia, które miało pozwolić przyjąć umowę ws. brexitu.

24 maja Theresa May zapowiedziała ustąpienie ze stanowiska szefowej rządu - do dymisji poda się 7 czerwca.

Do walki o schedę po May zgłosiło się kilkunastu polityków torysów. Faworytem do objęcia funkcji lidera Partii Konserwatywnej jest Boris Johnson, który zapowiedział, że brexit na pewno nastąpi 31 października - z umową lub bez umowy.

W wyborach do PE torysi ponieśli historyczną porażkę - zdobyli 9,1 proc. głosów zajmując dopiero piąte miejsce.

Brytyjczycy podjęli decyzję o wyjściu z UE w referendum z 23 czerwca 2016 roku. Za wyjściem z Unii głosowało 51,89 proc. respondentów, przeciw - 48,11 proc. Zwolennicy pozostania w UE stanowili większość spośród głosujących w Szkocji (62 proc.) oraz Irlandii Północnej (56 proc.), a także na Gibraltarze (95,9 proc.).

Holenderski premier Mark Rutte ocenił w wywiadzie dla radia BBC, że jeśli nie nastąpią zmiany w brytyjskich stanowiskach dotyczących brexitu, nie widzi dalszego sensu w kolejnych negocjacjach.

- Jeśli czyjaś postawa się nie zmienia, jedynym rozwiązaniem na stole pozostaje obecne rozwiązanie - dodał Mark Rutte, nawiązując do, wielokrotnie odrzucanej przez brytyjskich prawodawców, umowy wynegocjowanej w Brukseli przez Theresą May.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia