Na mocy poprawki rząd jest wzywany do podjęcia "wszystkich możliwych kroków", aby umożliwić "uczestnictwie Wielkiej Brytanii w nowej unii celnej z UE" już po brexicie.
Theresa May wykluczała wcześniej możliwość wejścia w taką unię z Brukselą, której zdecydowanie przeciwni są eurosceptyczni posłowie Partii Konserwatywnej, którzy przekonują, iż wówczas Londyn straciłby główną korzyść z brexitu - możliwość prowadzenia samodzielnej i niezależnej polityki celnej.
Pozostanie w unii celnej z UE popierają jednak proeuropejscy posłowie Partii Konserwatywnej i opozycyjna Partia Pracy.
Ustawa ws. handlu (Trade Bill) skupia się na przekształceniu umów handlowych z krajami spoza UE, których stroną Wielka Brytania jest obecnie jako członek Unii, w umowy bilateralne. Ustawa powinna zostać przegłosowana przez Izbę Gmin przed 29 marca, który wciąż pozostaje dniem, w którym Wielka Brytania ma wyjść z Unii.
Poprawka przyjęta przez Izbę Lordów może zostać odrzucona przez Izbę Gmin.
Wielka Brytania nadal nie zawarła z UE tzw. umowy brexitowej. Wynegocjowana przez Theresę May umowa została odrzucona zdecydowaną większością głosów w styczniu (głosowało za nią tylko 202 posłów, 432 było przeciw), a 12 marca parlament ma ponownie głosować nad umową, w zmodyfikowanej wersji.
Jeśli umowa May po raz drugi zostanie odrzucona, parlamentarzyści będą głosować nad tym, czy zwrócić się do UE z prośbą o przełożenie daty brexitu.