Olimpijski boks bliski nokautu

Na nic zdały się groźby MKOl. Na nowego szefa Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu Amatorskiego (AIBA) wybrano w Moskwie 67-letniego Uzbeka, Gafura Rachimowa.

Aktualizacja: 04.11.2018 18:35 Publikacja: 04.11.2018 18:26

Olimpijski boks bliski nokautu

Foto: AFP

Najnowsza historia boksu olimpijskiego to skandale i wątpliwi działacze. Rachimow jest kolejnym z nich. Były brytyjski ambasador w Uzbekistanie, Craig Murray, opisał go kiedyś jako jedną z „najważniejszych postaci globalnego handlu heroiną" i „niebezpiecznego gangstera". Premier Australii John Howard przed igrzyskami w Sydney (2000), na które Uzbekowi odmówiono wstępu, określił go jako „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodu australijskiego".

Stanowisko MKOl też nie pozostawiało wątpliwości: Thomas Bach stawiał olimpijską przyszłość boksu pod znakiem zapytania, jeśli Rachimow będzie szefem AIBA. Przed kongresem w Moskwie MKOl zagroził nawet wykluczeniem boksu z programu najbliższych igrzysk, gdyby Uzbek wygrał wybory. I przypomniał, że Rachimow został przez MKOl uznany za persona non grata w Buenos Aires, gdzie w październiku odbywały się III Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie, a Departament Skarbu USA od 2012 roku utrzymuje go na liście podejrzanych o mafijne powiązania, zamrażając jego konta i transakcje bankowe.

Linia obrony Rachimowa od dawna się nie zmienia. Nigdy nie został skazany, niczego mu nie udowodniono, a zarzuty są bezpodstawne, co więcej, spreparowane przez jego wrogów.

– W Uzbekistanie przegrałem walkę o władzę z Gulnarą Karimową, córką wieloletniego prezydenta Isłama Karimowa, i uciekłem do Dubaju, skąd pomagałem w tworzeniu rozgrywek World Series of Boxing (WSB), a od stycznia kierowałem działalnością AIBA jako jej tymczasowy przewodniczący – tłumaczył Rachimow.

Jego wygrana w Moskwie (otrzymał 86 głosów na 137 obecnych delegatów) nie jest niespodzianką, był faworytem. Jedyny rywal, Kazach Serik Konokbajew, wicemistrz olimpijski i wicemistrz świata, dwukrotny mistrz Europy w barwach ZSRR, zbyt późno włączył się do walki.

Rachimow ma w Rosji świetne kontakty. Urodzony w Uzbekistanie Aliszer Usmanow, jeden z najbogatszych Rosjan, prezes Światowej Federacji Szermierczej (FIE) i były szef Gazpromu, jest jego dobrym znajomym. Szamil Tarpiszczew, były minister sportu za czasów Borysa Jelcyna, który uczył rosyjskiego prezydenta gry w tenisa, to przyjaciel Rachimowa z lat młodości, gdy razem dorastali w Taszkiencie. Takich znajomych nowy szef AIBA ma więcej.

Pytanie, co teraz zrobi MKOl. Pierwsza reakcja daje nadzieje, że bokserów jednak zobaczymy w Tokio, mimo wyboru Rachimowa, ale być może powstanie nowa organizacja, na czele z Konokbajewem, który już zgłosił, że byłby gotów podjąć się takiego zadania.

AIBA musi też jak najszybciej rozwiązać problemy finansowe i antydopingowe. Nowy prezydent twierdzi wprawdzie, że ma plan uzdrawiający boks olimpijski, ale mało kto w to wierzy, bo jego wiarygodność jest wątpliwa. ©?

Najnowsza historia boksu olimpijskiego to skandale i wątpliwi działacze. Rachimow jest kolejnym z nich. Były brytyjski ambasador w Uzbekistanie, Craig Murray, opisał go kiedyś jako jedną z „najważniejszych postaci globalnego handlu heroiną" i „niebezpiecznego gangstera". Premier Australii John Howard przed igrzyskami w Sydney (2000), na które Uzbekowi odmówiono wstępu, określił go jako „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodu australijskiego".

Stanowisko MKOl też nie pozostawiało wątpliwości: Thomas Bach stawiał olimpijską przyszłość boksu pod znakiem zapytania, jeśli Rachimow będzie szefem AIBA. Przed kongresem w Moskwie MKOl zagroził nawet wykluczeniem boksu z programu najbliższych igrzysk, gdyby Uzbek wygrał wybory. I przypomniał, że Rachimow został przez MKOl uznany za persona non grata w Buenos Aires, gdzie w październiku odbywały się III Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie, a Departament Skarbu USA od 2012 roku utrzymuje go na liście podejrzanych o mafijne powiązania, zamrażając jego konta i transakcje bankowe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja