Ryzykowna wycieczka

Jeśli Saul Alvarez, najlepiej zarabiający mistrz zawodowego boksu, pokona w sobotę w Las Vegas Siergieja Kowaliowa, zdobędzie tytuł w czwartej kategorii wagowej.

Publikacja: 29.10.2019 18:55

Saul Alvarez to sportowy bohater Meksyku

Saul Alvarez to sportowy bohater Meksyku

Foto: Box Azteca

29-letni Alvarez, posiadacz mistrzowskich pasów WBC i WBA w wadze średniej, ma również tytuły w kategorii junior średniej i superśredniej, a w sobotę spróbuje wygrać z większym i silniejszym 36-letnim Rosjaninem, który z 34 zwycięskich pojedynków aż 29 rozstrzygnął przez nokaut.

I trzeba pamiętać, że dwie z trzech porażek w zawodowej karierze Kowaliow poniósł z rąk wspaniałego Andre Warda. Pierwsza była mocno wątpliwa, a co do drugiej nie brakowało głosów, że Rosjanin został znokautowany serią ciosów poniżej pasa.

Później Kowaliow, który przed walkami z Amerykaninem był w posiadaniu trzech pasów w wadze półciężkiej, odzyskał jeden z nich (WBO), ale szybko go stracił, przegrywając przez nokaut z Kolumbijczykiem Eleiderem Alvarezem, i wydawało się, że jego czas mija.

Ale zabijaka z Czelabińska wziął się w garść, zmienił trenera, odstawił alkohol i w rewanżu odpowiedział nokautem. Jeśli w Las Vegas pokona „Canelo" Alvareza, będzie na ustach całego bokserskiego świata. Miliony dolarów za ten pojedynek ma już zapewnione, teraz idzie o mołojecką sławę.

Ale Meksykanin to nie tylko jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, ale też jeden z najbogatszych sportowców obecnej doby. Jego kontrakt z platformą streamingową DAZN na 365 mln dolarów za 11 walk jest najwyższy w historii sportu.

Zasadne jest więc pytanie, dlaczego Alvarez, nakłaniany przez DAZN do trzeciej walki z Giennadijem Gołowkinem, z którym najpierw zremisował, a później nieznacznie wygrał, decyduje się na ryzykowną wycieczkę dwie kategorie wyżej i starcie z mocno bijącym Kowaliowem.

Bernard Hopkins, były wielki mistrz wagi średniej, a później półciężkiej, dziś jeden z dyrektorów Golden Boy Promotions, firmy Oscara De La Hoi, od lat prowadzącej karierę Alvareza, mówi, że misja, której podejmuje się rudowłosy Meksykanin, jest niebezpieczna. Wie, co mówi, bo walczył z Kowaliowem i z trudem dotrwał do końcowego gongu. Ale, co trzeba podkreślić, miał wtedy już 49 lat, a „Canelo" jest w najlepszym okresie kariery. Wygrywa walkę za walką i wciąż szuka nowych wyzwań.

– Problemem Alvareza będzie podyktowanie i utrzymanie swojego tempa walki. Jeśli „Canelo" odda inicjatywę Rosjaninowi i skoncentruje się na obronie, może mieć kłopoty. Kowaliow nie lubi presji, nie znosi, gdy ktoś zakłóca mu rytm walki. Wtedy się gubi – mówi Hopkins.

Meksykanin (51-1-2, 34 KO) doskonale o tym wie, bo to inteligentny pięściarz. Nie podjąłby się tej misji, gdyby nie był pewny zwycięstwa. Widać sądzi, że ma klucz do wygranej, która przeniesie go w inny sportowy wymiar. Zapewne tym kluczem będą ciosy na korpus, w czym jest mistrzem, a Kowaliow (34-3-1, 29 KO) ich nie znosi.

Dla Meksykanów bokserską ikoną wszech czasów jest Julio Cesar Chavez, ale „Canelo" robi wszystko, by mu dorównać.

Walkę Alvareza z Kowaliowem pokaże Polsat Sport o 2.00 w nocy z soboty na niedzielę.

29-letni Alvarez, posiadacz mistrzowskich pasów WBC i WBA w wadze średniej, ma również tytuły w kategorii junior średniej i superśredniej, a w sobotę spróbuje wygrać z większym i silniejszym 36-letnim Rosjaninem, który z 34 zwycięskich pojedynków aż 29 rozstrzygnął przez nokaut.

I trzeba pamiętać, że dwie z trzech porażek w zawodowej karierze Kowaliow poniósł z rąk wspaniałego Andre Warda. Pierwsza była mocno wątpliwa, a co do drugiej nie brakowało głosów, że Rosjanin został znokautowany serią ciosów poniżej pasa.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja