World Boxing Super Series: Polacy walczą o miliony

Krzysztof Głowacki i Mateusz Masternak w turnieju World Boxing Super Series.

Aktualizacja: 30.08.2018 23:10 Publikacja: 30.08.2018 19:03

Mateusz Masternak w ćwierćfinale spotka się z Kubańczykiem Yunierem Dorticosem

Mateusz Masternak w ćwierćfinale spotka się z Kubańczykiem Yunierem Dorticosem

Foto: Fotorzepa, Wojciech Kubik

W wadze junior ciężkiej rywalizować będzie ośmiu pięściarzy. Stawką jest kilka milionów dolarów i Puchar Muhammada Alego dla zwycięzcy.

Gorzej z mistrzowskimi pasami, bo na razie wszystkie (WBC, WBA, IBF, WBO) należą do Ukraińca Ołeksandra Usyka, który w finale pierwszej edycji World Boxing Super Series (WBSS) pokonał po znakomitej walce Rosjanina Murata Gassijewa.

Usyk negocjuje warunki walki z Anglikiem Tonym Bellewem i wszystko wskazuje na to, że nie zamierza oddawać tytułów. Ale zawsze istnieje możliwość, że któraś z federacji swój pas mu zabierze.

Głowacki i Masternak nie zaprzątają sobie tym głowy. Za samo wyjście do ringu w ćwierćfinałowym pojedynku otrzymają po 200 tysięcy euro. Wygrana to premia w wysokości 400 tysięcy i awans do jeszcze lepiej płatnego półfinału.

Wiemy już, że rywalem Głowackiego będzie Rosjanin Maksym Własow, a Masternaka półfinalista pierwszej edycji, Kubańczyk Yunier Dorticos. Były mistrz organizacji WBA pokazał się wtedy z bardzo dobrej strony. Najpierw znokautował w trzeciej rundzie równie mocno bijącego Rosjanina Dmitrija Kudriaszowa, by w walce o finał przegrać po dramatycznym boju z Gassijewem. Walka została zatrzymana kilkanaście sekund przed gongiem kończącym 12. rundę.

W pozostałych dwóch ćwierćfinałach Łotysz Mairis Briedis (półfinalista pierwszej edycji) walczyć będzie z armeńskim Niemcem Noelem Mikaeljanem (bardziej znanym pod nazwiskiem Gevor), a jedyny w stawce Amerykanin, niepokonany Andrew Tabiti, promowany przez Floyda Mayweathera Jr., z również niepokonanym Rosjaninem Rusłanem Fajferem.

W drugiej edycji zabraknie Gassijewa, na którego udział bardzo liczono. Pochodzący z Władykaukazu Osetyniec jest po operacji barku i do treningów wróci za kilka miesięcy. Ponoć ma być rezerwowym w finałowej fazie turnieju.

W tej sytuacji na faworyta wyrasta rozstawiony z nr 1 Briedis, który w styczniu tego roku stoczył w Rydze wyrównany półfinałowy pojedynek z Usykiem w ramach World Boxing Super Series. Mocno stoją też akcje turniejowej dwójki, Dorticosa, ale Masternak ma nadzieję, że pokrzyżuje mu ambitne plany.

Nasz były mistrz Europy ma ostatnio dobrą passę. Po minimalnej przegranej z Tonym Bellewem w grudniu 2015 roku wygrał pięć walk z rzędu, w tym z Yourim Kalengą przed czasem na gali Polsat Boxing Night w Częstochowie w kwietniu tego roku.

Pojedynek z Dorticosem prawdopodobnie odbędzie się 20 października w Orlando na Florydzie i Polak nie będzie w nim faworytem. Ale dobrze przygotowany Masternak wcale nie stoi w tej konfrontacji na straconej pozycji. Z Bellewem, walcząc na jego terenie, był przecież bardzo bliski zwycięstwa.

Głowacki z Własowem zmierzy się nieco później, 10 listopada, i czynione są starania, by walka odbyła się w Polsce, w Gliwicach. Nasz były mistrz świata organizacji WBO tytuł ten zdobył, nokautując Marco Hucka trzy lata temu w Newark. W pierwszej obronie wygrał ze Steve'em Cunninghamem, mając go cztery razy na deskach, by stracić pas po przegranej w gdańskiej Ergo Arenie z Usykiem we wrześniu 2016 roku.

Głowacki od tamtej pory wciąż myśli o rewanżu, na razie jednak musi się skoncentrować na walce z Własowem, byłym zawodnikiem kategorii superśredniej, który po przejściu do wagi junior ciężkiej nie poniósł jeszcze porażki.

Głowacki ma większe szanse na wygraną niż Krzysztof Włodarczyk w pierwszej edycji, gdy na ringu w Newark wychodził do walki z Gassijewem. „Diablo" przegrał z pięściarzem, który uległ dopiero w finale Usykowi. Własow nie jest tak niebezpieczny jak Osetyniec, ale boksować potrafi. Ma świetne warunki fizyczne, jest szybki, dobrze wyszkolony technicznie i będzie bardzo trudnym rywalem. Zapowiada się więc świetna walka, podobnie jak starcie Masternaka z Dorticosem.

Finał WBSS planowany jest na lato 2019 roku. ©?

W wadze junior ciężkiej rywalizować będzie ośmiu pięściarzy. Stawką jest kilka milionów dolarów i Puchar Muhammada Alego dla zwycięzcy.

Gorzej z mistrzowskimi pasami, bo na razie wszystkie (WBC, WBA, IBF, WBO) należą do Ukraińca Ołeksandra Usyka, który w finale pierwszej edycji World Boxing Super Series (WBSS) pokonał po znakomitej walce Rosjanina Murata Gassijewa.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja